- Mieliśmy słaby dzień, ale nie możemy tłumaczyć się zmęczeniem. AZS grał dobrze w obronie, co było widać po częstych i długich wymianach, które rozstrzygali na swoją korzyść – powiedział po meczu środkowy drużyny z Kędzierzyna-Koźla Patryk Czarnowski.
- Walczymy o trzecie miejsce przed play off, bo drugiej Resovii już się raczej nie da dogonić. Dlatego te trzy punkty zdobyte w Kędzierzynie są bardzo cenne – przyznał przyjmujący Tytana AZS Krzysztof Gierczyński.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?