Od kilku lat nowy sezon siatkarski w Nyskim Klubie Sportowym rozpoczyna się od poszukiwania zawodników. Do tej pory, złożony naprędce z nie najlepszych zawodników zespół, potrafił się utrzymać w ekstraklasie, co przez znawców tej dyscypliny uważane było za swoiste mistrzostwo Polski.
Podobnie jak w minionych latach, dziś kadra nyskiego zespołu serii A jest jeszcze w powijakach. Nie ma w niej już utalentowanego Arkadiusza Olejniczaka, wychowanka klubu, który przeszedł do kędzierzyńskiego Mostostalu. Ubył także Piotr Łuka, który od nowego sezonu będzie grał w Resovii Rzeszów.
Ze starego składu w klubie zostało zaledwie trzech zawodników: Michał Jaszewski (przyjmujący), Jarosław Maciończyk (rozgrywający) i weteran Adam Kurek (siatkarz uniwersalny). Kto więc zagra w Nysie?
- Testujemy siatkarzy z niższych lig - powiedział trener Jerzy Salwin, który od nowych rozgrywek poprowadzi drużynę nyską. - Nie są to nazwiska z pierwszych stron sportowych gazet, ale dopóki zawodnik nie podpisze kontraktu z klubem, nie mogę zdradzić ich nazwisk.
Na pierwszym treningu było siedmiu graczy. Nie wiadomo jednak, czy pozostaną w Nysie. Być może znajdzie się na liście zespołu syn Adama Kurka, Bartosz, utalentowany, ale jeszcze nieprzygotowany do gry w ekstraklasie. Brani pod uwagę są zawodnicy, którzy mają ?wolną rękę? w innych klubach. Mówi się tu o Mariuszu Sordylu z AZS Olsztyn, Rafale Kwasowskim z BBTS Bielsko-Biała i Pawle Brańce, a także o siatkarzach ze Zduńskiej Woli, która stoi na skraju bankructwa.
sem
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?