Sportowa lekcja wychowawcza

Na świetny pomysł wpadli nauczyciele Państwowego Gimnazjum nr 4 w Raciborzu, zapraszając do swojej szkoły siatkarzy drużyny mistrza kraju, Mostostalu Kędzierzyn-Koźle. W miniony poniedziałek, spotkania z młodzieżą nie odmówili reprezentanci kraju Rafał Musielak, Jarosław Stancelewski, Robert Szczerbaniuk, a także Wojciech Serafin oraz Marek Kardos, reprezentacyjny rozgrywający Słowacji.

Inicjatorem spotkania był gimnazjalny katecheta, ksiądz Roman Dyjur, wielki pasjonat sportu. On też był autorem scenariusza ciekawego, trzygodzinnego spotkania, do prowadzenia którego zaprosił kilku dziennikarzy radiowych i prasowych z Opola, w tym także z naszej gazety.

Gdy zastępca dyrektora gimnazjum, Jadwiga Cytera, przywitała gości, zgromadzona w sali kilkusetosobowa grupa młodzieży, zgotowała im głośną owację. Siatkarze zrewanżowali się natychmiast, przedstawiając pokrótce swoje sportowe życiorysy. Jeszcze pięknym, nowoczesnym tańcem popisała się grupa Dominiki Sztuki, a potem każdy z siatkarzy spotkał się z wybraną klasą i odpowiadał na wiele pytań uczniów.

Młodzież była ciekawa wszystkiego, nie tylko ze sportu, ale i z osobistego życia zawodników. Uczniowie w ten sposób dowiedzieli się jak wygląda rozkład dnia zawodowego siatkarza, ile godzin poświęca na treningi, jaka jest dieta zawodnika. Gimnazjaliści pytali się o szczegóły z życia osobistego siatkarzy, o ich zainteresowania, o sympatie i rodziny.

Z wielkim zainteresowaniem młodzież słuchała opowiadań wojażach polskiej reprezentacji, a nawet o szczegółach jej ostatnich występów w mistrzostwach świata. Wielkie jednak było zaskoczenie wśród uczniów, gdy od Jarosława Stancelewskiego dowiedzieli się, że dawno już nie miał on urlopu, tak bardzo zaangażowany jest w treningi w klubie i kadrze narodowej.

Siatkarze Mostostalu rozdali w szkole setki autografów, a także rozegrali pokazowy mecz z drużyną nauczycieli gimnazjum. Najpierw w krótkim secie pokonali (15-5) wuefiarzy w składzie: Krystian Paletta, Wojciech Kornel, Radosław Sochacki, Piotr Dastig, Grzegorz Wachowski i Piotr Madera (sędziowała Maria Krajewska), a potem (15-10) reprezentacyjny zespół ucznów, którym ta potyczka na pewno na długo zostanie w pamięci.