Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szlachetna Paczka 2019 w Opolu i regionie. Marzenia rodzin wyciskają łzy

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Marsz Szlachetnej Paczki przeszedł w sobotę (16.11.2019) ulicami Opola. Szli w nim zarówno wolontariusze jak i sympatycy akcji.
Marsz Szlachetnej Paczki przeszedł w sobotę (16.11.2019) ulicami Opola. Szli w nim zarówno wolontariusze jak i sympatycy akcji. Mirela Mazurkiewicz
Marsz Szlachetnej Paczki przeszedł w sobotę (16 listopada) ulicami Opola. To znak, że od teraz każdy z nas może spełnić marzenie kogoś, kto mieszka tuż obok i jest w potrzebie.

- Dzięki informacjom zawartym w bazie możemy lepiej poznać tych, którym będziemy pomagać. Powody ich trudnej sytuacji są bardzo różne, ale często stoją za tym życiowe dramaty - mówi Tomasz Szkrabiński, lider i wolontariusz akcji w gminie Ozimek. - Najbardziej w pamięć zapadła mi 60-letnia kobieta, która przez lata była ofiarą przemocy domowej. Kilkanaście razy miała połamane kości, na skutek jednego pobicia straciła nerkę... Uderzyło mnie, że pomimo tych przeżyć, pani była bardzo pozytywnie nastawiona do świata.

Szlachetna Paczka ma być impulsem do zmian
. Chodzi o to, by potrzebujące rodziny mogły stanąć na nogi i w przyszłości poradzić sobie bez wsparcia.

Marzy nam się, by za rok lub dwa ci ludzie do projektu już się nie zakwalifikowali, bo to jest sygnał, że pomoc była skuteczna. I wbrew pozorom nierzadko tak się dzieje - przyznaje Tomasz Szkrabiński. - Zadzwoniła do mnie na przykład starsza pani, której dwa lata temu pomagaliśmy i powiedziała, że teraz ona chciałaby zostać wolontariuszem. To są piękne historie, bo pokazują, jak nieprzewidywalne jest życie.

Zanim dana rodzina trafi do bazy, jej sytuacja jest sprawdzana przez wolontariuszy. Chodzi o to, żeby jak najlepiej poznać jej potrzeby, ale też by pomoc trafiała do tych, którzy faktycznie jej potrzebują.

- Rodziny proszą głównie o jedzenie, środki czystości, kołdry, koce, poduszki, ale też o opał, bo ten jest drogi i wielu Opolan nie stać na to, by go kupić i przetrwać zimę. Tona węgla kosztuje ponad 800 złotych, więc dla rodziny to spory wydatek - wylicza lider Szlachetnej Paczki.

Oprócz rzeczy podstawowych, wolontariusze pytają również o marzenia i o prezenty, które mogłyby wywołać uśmiech na twarzy obdarowanych. Często nie potrzeba wielkich pieniędzy, by je spełnić.

- Ci, którym pomagamy często wstydzą się mówić o marzeniach. Jedną z pań pytaliśmy kilkukrotnie, jaki prezent sprawi jej radość. Dopiero przy czwartym podejściu przyznała, że przydałby się jej sweter i ciepła piżama - opowiada Tomasz Szkrabiński.

Aby włączyć się do udziału w akcji wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl i wybrać rodzinę, której chcemy pomóc. Następnie samemu lub przy wsparciu osób, z którymi przygotowujemy paczkę zbieramy przedmioty, które są najbardziej potrzebne wybranej przez nas rodzinie.

Paczki 7 i 8 grudnia, czyli podczas finału akcji, trzeba przywieźć do wskazanego magazynu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto