Mieszkańcy tzw. bliskiego Zaodrza mają już serdecznie dość ciągle zalanego wodą przejścia podziemnego na ul. Niemodlińskiej.
- Wystarczy lekki deszczyk, a to przejście jest praktycznie bezużyteczne - mówi pani Monika. - Od razu tworzy się kałuża tuż przy schodach, sięgająca od ściany do ściany. Nie ma szans, by przejść suchą stopą.
- To trwa już dobrych kilka lat - dodaje mieszkaniec Zaodrza. - Dzieci idące do szkoły mają wybór: albo przemoczyć buty w przejściu podziemnym, albo przebiegać między samochodami, ale w suchym obuwiu. Jak długo to jeszcze ma trwać?
Niemodlińska jest ulicą ruchliwą. Naziemne przejścia dla pieszych nie są więc tak wygodne i bezpieczne jak to podziemne. Niestety, problem z odpływem deszczówki sprawia, że często nie można z niego korzystać.
- Kilka tygodni temu były tu jakieś służby i widziałam, że czyścili kratki ściekowe - opowiada pani Monika. - Tylko co z tego, skoro w poniedziałek popadało i już wszędzie wody pełno.
Rzeczywiście, Miejski Zarząd Dróg jakiś czas temu udrożnił odpływy, ale okazuje się, że to nie wystarczy. Niedawno przepompownię obsługującą ten rejon Opola przejął Wydział Infrastruktury Technicznej i Gospodarki Komunalnej opolskiego magistratu.
- Przeprowadzono tam już drobne zmiany i modernizacje - informuje Mateusz Magdziarz z biura prasowego prezydenta Opola. - Kilka dni temu natomiast podjęto decyzję, że trzeba wymienić pompę. Inwestycję tę chcemy wykonać w jak najszybszym terminie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?