Opolscy policjanci od lipca ubiegłego roku otrzymywali zgłoszenia dotyczące licznych włamań do piwnic. Łupem włamywaczy padały drogie rowery, sprzęt wędkarski, odzież sportowa, a także elektronarzędzia. Pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 13 tys. złotych.
Kryminalni wpadli na trop podejrzewanego, ale ten - obawiając się, że może zostać zatrzymany - wyjechał z Polski i ukrywał się przed organami ścigania.
Mężczyzna zmienił wizerunek i po kilku miesiącach wrócił do Opola. Funkcjonariusze nie dali się jednak zwieść. 18-latek został zatrzymany na terenie jednego z pustostanów. Z zebranego materiału wynika, że w kradzieżach pomagali mu młodsi koledzy.
Zatrzymany usłyszał łącznie 16 zarzutów dotyczących kradzieży, włamań i posiadania środków odurzających. Grozi mu do 10 lat więzienia. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Sprawą jego nieletnich kompanów zajmie się natomiast sąd rodzinny.
Część ukradzionych przedmiotów wróciła już do pokrzywdzonych. Śledczy zaznaczają, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Policjanci przypominają, że paserem jest nie tylko kupujący kradzione przedmioty, ale także osoba, która takie przedmioty ukrywa bądź pomaga w ich sprzedaży. Dlatego, kupując przedmioty po wyjątkowo okazyjnych cenach, zachowajmy ostrożność.
Za paserstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?