Mszą świętą i słowami hymnu „Jeszcze Polska nie zginęła...” rozpoczęliśmy uroczystości 17 września. Równo 80 lat temu rozpoczęła się agresja Armii Czerwonej na nasz kraj, potem przyszły zbrodnie popełnione na naszych oficerach w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Twerze oraz zsyłki ludności cywilnej na Sybir i do Kazachstanu - mówił Walenty Oliwa, prezes Zarządu Oddziału Związku Sybiraków w Opolu.
- Nawet 1,35 mln rodaków zostało zesłanych na nieludzką ziemię, gdzie dręczonych było niewolnicza pracą i strasznymi warunkami życia.
Walenty Oliwa przypomniał, też że do tej pory środowisko Sybiraków nie doczekało się rekompensaty i zadośćuczynienia za niewolniczą pracę w Związku Sowieckim.
Mimo zapewnień kolejnych rządów nasze starania spełzły na niczym - mówił Walenty Oliwa.
We wtorek na opolskim Rynku pod tablicą „W hołdzie ofiarom deportacji na Sybir w latach 1939 - 1956” odbyły się uroczystości związane z 80. rocznicą sowieckiej agresji 17 września 1939 roku oraz Dniem Sybiraka.
Atak określany jest jako zdradziecki, bo nastąpił bez określonego w prawie międzynarodowym wypowiedzenia wojny. To przypieczętowało zaś klęskę kampanii wrześniowej.
Atak Armii Czerwonej był uderzeniem w to, co dla Polaków było najświętsze, w dewizę „Bóg, Honor, Ojczyzna” - mówił Marcin Ociepa, wiceminister przedsiębiorczości i technologii. - W Boga, bo rozpoczęła się walka z Kościołem i wiarą katolicką, które spinały nasze społeczeństwo, w honor, bo żołnierz polski chciał się bić z niemieckim najeźdźcą, ale został zdradziecko zaatakowany ze Wschodu, w końcu w ojczyznę, którą zajęli najeźdźcy.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?