- Nasi adwokaci będą pomagać pro bono, czyli bez wynagrodzenia - mówi mecenas Marian Jagielski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Opolu. - Spodziewamy się, że konieczne będzie m.in. przygotowanie dokumentów służących legalizacji pobytu uchodźców. Urząd marszałkowski przygotował też grupę psychologów, którzy będą służyć pomocom Afgańczykom.
Do udziału w akcji zgłosiło się już 10 opolskich adwokatów, ale niewykluczone, że pojawią się kolejni.
- Kluczowe jest to, by adwokaci władali prawniczym językiem angielskim. Wiemy, że z uchodźcami przebywającymi w ośrodku w Suchym Borze można się porozumieć właśnie w tym języku - podkreśla dziekan ORA. - Nie mieliśmy wątpliwości, że musimy pomóc. Jedną z idei adwokatury jest wsparcie prawne osób potrzebujących. Dla nas jest to wyzwanie, które wpisuje się w ideę naszego zawodu.
Cudzoziemcy, którzy trafili na Opolszczyznę, zostali ewakuowani przed reżimem Talibów. W Suchym Borze w gminie Chrząstowice oraz w drugim ośrodku pod Niemodlinem przebywa w sumie ponad 110 osób. Mieszkańcy Suchego Boru, a także wielu innych opolskich miejscowości, przywieźli uchodźcom setki paczek. Były w nich m.in. ubrania, kosmetyki, pieluchy dla dzieci, walizki, lekarstwa i żywność.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?