Biskup Andrzej Czaja wyświęcił w kościele seminaryjnym na księży dziesięciu diakonów

Święcenia kapłańskie otrzymali: Ks. Markus Bengsz z Parafii pw. Bożego Ciała i św. Norberta w Opolu-Czarnowąsach, Ks. Marcin Fikus z parafii pw. św. Józefa Robotnika w Opolu-Wrzoskach, Ks. Jakub Furca z parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Łące k. Nysy, Ks. Łukasz Klęczar z parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Raciborzu, Ks. Tomasz Kornek z parafii pw. Ducha Świętego w Opolu-Winowie, Ks. Daniel Litwin z parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Rachaniach k. Zamościa, Ks. Tomasz Łuczkowski z parafii pw. św. Anny Samotrzeciej w Opolu-Chmielowicach, Ks. Piotr Mandala z parafii pw. św. o. Pio w Zdzieszowicach, Ks. Piotr Mazurkiewicz z parafii pw. św. Jakuba i św. Agnieszki w Nysie, Ks. Leszek Rychlik z parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Głubczycach.

- Niech Wam nie zabraknie ducha misyjnego – mówił przed udzieleniem święceń biskup opolski. – Jak by nie było trudno, nie może wam tego zabraknąć. Trzeba mieć entuzjazm, chęć kroczenia do każdego człowieka w postawie wielkiego otwarcia. Byśmy nie byli zasiedziali. A Chrystus da pokój, jakiego świat dać nie może. Mamy dziś więcej wiernych poza świątyniami niż w kościołach. Trzeba do nich podejść, towarzyszyć im i próbować ich na nowo zintegrować ze wspólnotą. Nie ulegajcie laicyzacji, nie dajcie się uwieść światu, nie idźcie za modą. Jesteście Jezusowi. Bądźcie Jezusowi. Do końca.

Na początku święceń kandydaci zobowiązali się do głoszenia Ewangelii, sprawowania Eucharystii, przyrzekli modlić się nieustannie za lud oraz poświęcać się Bogu za zbawienie ludzi. Złożyli też na ręce biskupa przyrzeczenie czci i posłuszeństwa.

W czasie litanii do wszystkich świętych kandydaci do kapłaństwa modlili się leżąc na posadzce kościoła. Gest ten oznacza całkowite poświęcenie się Bogu.

Po litanii biskup w milczeniu nałożył ręce na głowę każdego z kandydatów. Cisza towarzysząca temu gestowi oznacza, iż to sam Bóg konsekruje kapłanów. Po biskupie ręce na głowę nowo wyświęcanych włożyli wszyscy obecni w katedrze księża. Wyświęceni już młodzi księża ubrali z pomocą swoich proboszczów ornaty, a następnie biskup namaścił ich dłonie olejem krzyżma. Na koniec każdy z wyświęconych przyjął z rąk biskupa patenę z chlebem i kielich z winem i wodą. A biskup każdemu z nich przekazał pocałunek pokoju.

Nowo wyświęceni kapłani celebrowali następnie wraz z biskupem pierwszą w życiu mszę św. Po końcowym błogosławieństwie otrzymali dekrety kierujące ich do parafii. Trafią do nich pod koniec sierpnia.

- Wchodzę w kapłaństwo z radością, z wdzięcznością, z poczuciem szacunku i świadomością, że oddaję się Panu Bogu – powiedział nto ks. Tomasz Kornek z parafii w Opolu Winowie. – Kiedy jestem już po święceniach mam poczucie, że to jest coś, co mnie przerasta, co jest ponad mną, czego nie potrafię tak naprawdę po ludzku ogarnąć. Mam poczucie odpowiedzialności, więc idę do Pana Boga i Jemu się oddaję.

- Momentem przełomowym był czas, kiedy chodziłem do Technikum Elektrycznego w Opolu – dodaje ks. Tomasz. – W gimnazjum miałem trudny czas i byłem dalej od Kościoła. W technikum duże znaczenie w moim życiu odegrała moja była dziewczyna. Dzięki niej zacząłem się lepiej uczyć, zmieniłem kolegów. I do Pana Boga wróciłem. Chciałem być z nią, ale w tym samym czasie jeszcze mocniej poczułem, że Pan Bóg chce mnie mieć przy ołtarzu. Wybrałem kapłaństwo. Ona dowiedziała się pierwsza, że pójdę do seminarium.

OPOLSKIE INFO - 18.05.2018