Błyskawiczna kariera darta

Dart to sport powstały w niepamiętnych właściwie czasach, ale w latach międzywojennych w Wielkiej Brytanii rozgrywano już mistrzostwa kraju w tej dziedzinie. W naszym kraju w ostatnich kilku latach zrobić prawdziwą furorę.

Obok amatorskiego rzucania strzałkami do tarczy, profesjonalnie darta uprawia w naszym kraju około pięciu tysięcy zawodników. Utworzono Polski Związek Darta z siedzibą w Płocku, funkcjonuje 21 okręgów PZD. Na czele zarządu Opolskiego Okręgu PZD - należącego do najsilniejszych w Polsce - stanęła Aneta Furykiewicz z Kędzierzyna-Koźla. Dobrze rozwija się ten sport w okręgach małopolskim, śląskim, szczecińskim i mazowieckim. Od pięciu lat regularnie rozgrywane są mistrzostwa naszego kraju, a najlepsi startują w mistrzostwach kontynentu.

Dart to dyscyplina rozwojowa znajdująca coraz więcej zwolenników w wielu krajach świata. Były już plany aby znalazła się w najbliższych igrzyskach olimpijskich roku 2004, sądzić jednak należy iż w nasę´pnych darterzy pojawią się na pewno.
- Podstawową konkurencją zawodów mistrzowskich jest tak zwany 501 double out, w którym zawodnicy po włączeniu automatu mają na liczniku po 501 punktów - objaśnia członek zarządu PZD, Józef Nussbaum z Opola. - Potem mają 15 rund po trzy rzuty w każdej, w których muszą zejść do zera.Najczęściej zawodnicy robią to między szóst?, a dziewi?t? seri? rzutów. Kto zrobi to najszybciej ten wygrywa.

Konkurencję 501 d. o. każdy gracz musi kończyć podwójną zdobyczą punktową czyli trafić w mniejsze pole. Jeżli na przykład do końca gry brakuje mu tylko zdobyć 10 punktów, nie może trafiać w pole 10-punktowe, ale musi celować w pasek, za który otrzyma podwójne 5 pkt. Jeżli zawodnik trafi w dziesiątkę, traci kolejkę.

Inną konkurencją jest cricket, którego rozgrywa się w dwudziestu rundach. W kolejnych seriach trzech rzutów należy zdobywać określoną liczbę punktów. Są to kolejno 15, 16, 17 aż do 25, przy czym najlepiej jest trafić od razu np. potrójną piętnastkę czym eliminuje się rywala z gry. Jest to zupełnie inna gra od poprzedniej, charakteryzująca się wyższym stopniem trudności, ale mimo tego coraz bardziej popularna.
- Na Opolszczyźnie funkcjonuje dwadzieścia klubów darta - twierdzi Józef Nussbaum. - Najwięcej zorganizowano w Kędzierzynie-Koźlu. W samej I lidze naszego okręgu to miasto reprezentują kluby Flamingo, Pasadena, Złoty Kącik i Słodki Sen, z Opola jest Bravo i Roma Batumi, z Kolonowskiego - Markus i ze Zdzieszowic - Grashopers. Do tej pory mieliśmy I, II i III ligę w województwie, od nowego sezonu będzie jedna I liga i dwie grupy II ligi. Wkrótce powstanie także I liga centralna, złożona z dwunastu najlepszych drużyn w kraju. W każdej drużynie musi być co najmniej czterech zawodników, a w meczu gra się podobnie jak w tenisie stołowym, cztery single, dwa deble i cztery single.

- Ten sport mogą uprawiać osoby nawet w starszym wieku - dodaje prezes opolskiego okręgu PZD, Aneta Furykiewicz. - Grają w darta nawet 60 i 70-latki. Ja zamierzam grać w darta długo.

Największe postępy na Opolszczyźnie zrobiła ostatnio Alicja Stawska, grająca w drużynie Ogrodowa Kędzierzyn-Koźle. Jej zespół awansował do I ligi. Ta 20-letnia zawodniczka to - zdaniem fachowców - talent. W ogólnopolskim rankingu darta znajduje się na wysokim czwartym miejscu wśród 88 sklasyfikowanych zawodniczek. Aneta Furykiewicz (Pasadena Kędzierzyn-Koźle) jest na 12 pozycji, a Bogusława Stańczyk (Pasadena) na 15 miejscu.

Panie potwierdziły swoje wysokie umiejętności w czasie ostatnich mistrzostw kraju, rozegranych w Krakowie. Faworytką zawodów w konkurencji 501 d.o. była Alicja Stawska, lecz nieoczekiwanie wyprzedziła ją Iwona Niesłona-Babik (Carmen Chorzów). Bogusława Stańczyk uplasowała się na dziewiątej pozycji, a Aneta Furykiewicz na 25 miejscu. W kobiecym crickecie Stawska zdobyła także srebrny medal mistrzostw za Teresę Niedbałę (Piwersi Kraków).

Jeszcze lepiej wypadły w Krakowie opolskie deble pań. Aneta Furykiewicz i Bogusława Stańczyk zostały mistrzyniami Polski, a Alicja Stawska i Dorota Górska zdobyły brązowy medal w 501 d. o. Stawska z Górską zajęły ponadto piąte miejsce w deblu cricketa.

Nieco gorzej od pań spisali się mężczyźni, ale medal z mistrzostw Polski przywieźli. Zdobyła go w crickecie kędzierzyńsko-kozielska para Sebastian Steyer - Bogusław Sobczak. Ten sam duet wywalczył też czwarte miejsce w grze deblowej 501 d. o. zaś w singlu tej konkurencji na niezłym trzynastym miejscu (wśród 33 sklasyfikowanych) znalazł się Marek Bull (Bravo Opole).

W austriackim Saint Johann nie tak dawno odbyły się mistrzostwa Europy. Najlepiej z reprezentantek Polski spisała się Alicja Stawska zajmując w crickecie dziewiąte miejsce, Furykiewicz sklasyfikowano na 25 lokacie.

W okresie wakacyjnym odbywa się sporo turniejów darta. Startują w nich nie tylko profesjonalni gracze. Organizatorzy zapraszają zwykle do udziału wszystkich, kto chce sprawdziç się w tej dziedzinie. Trzeba tylko celnie rzucać strzałką.