Brzeg: Nie wszystko złoto, co się świeci!

W poniedziałek, 16 kwietnia br., około godziny 11:00, 62-letni mieszkaniec Brzegu, po wyjściu z banku w którym wybrał dużą sumę pieniędzy, w centrum miasta padł ofiarą dwóch oszustów. Stracił 20 000 zł.

Jak wynika z policyjnych ustaleń, tuż po wyjściu z banku do 62-latka podszedł mężczyzna, mówiący w obcym języku i pokazał przy tym monetę wyglądającą na złotą. Po chwili do rozmowy dołączył kolejny mężczyzna podający się za lekarza, który rzekomo rozumiał język pierwszego i tłumaczył zdania wypowiadane przez obcokrajowca. Ponoć obcokrajowiec pochodził z Chorwacji i bardzo pilnie potrzebował sprzedać swoje złote monety, których kupnem zainteresowany był "lekarz". Nie miał on jednak przy sobie pieniędzy na tak drogą inwestycję. Postanowił, więc na chwilkę pożyczyć pieniądze od brzeżanina, bo przecież taka okazja może się mu już nie przytrafić.

Mężczyzna pożyczył 20 000 złotych i otrzymał w zastaw 35 złotych monet. "Chorwat" i "lekarz" udali się w różnych kierunkach. Po 10 minutach oczekiwania na "lekarza", który miał wrócić z gotówką, 62-latek zorientował się, że został oszukany i powiadomił Policję.

Policjanci z Brzegu poszukują mężczyzny w wieku ok. 60 lat, wzrost ok. 160-170 cm, lekko otyłego, o cerze śniadej, włosy krótkie, ciemne, lekko szpakowate.

Osoby, które były świadkami tego zdarzenia lub znają ewentualnych sprawców proszone są o kontakt osobisty lub telefoniczny (tel. 997) z policjantami w Brzegu lub z najbliższą jednostką Policji.

Metody działania złodziei są różne, ale zawsze polegają na stworzeniu legendy umożliwiającej zbudowanie atmosfery zaufania. Naiwność i zbyt duża łatwowierność mogą drogo kosztować.

Aby uniknąć takich przypadków apelujemy aby nie ufać zbytnio przygodnym osobom i nie powierzać im swoich pieniędzy.