Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budują bloki na Malince w Opolu, a nikt nie myśli o budowie nowej przychodni

Anna Grudzka
Mieszkańcy Malinki skarżą się na, że przychodnia dla dzieci przy ul. Sieradzkiej jest za mała na potrzeby osiedla, które ciągle się rozbudowuje.

- Mamy spory problem z dostaniem się do lekarza. Ostatnio kiedy poszedłem zarejestrować syna, recepcja przyjmowała dzieci od godz. 8 do godz. 8.10. Zaledwie w 10 minut wyczerpał się limit przyjęć do pediatry. Następnego dnia żona poszła do przychodni po raz drugi, tym razem o 7 rano i… już było przed nią 9 osób - skarży się pan Tomasz, który skontaktował się z naszą redakcją.

Według niego najgorsze są poniedziałki, wtedy przychodnia przezywa największe oblężenie.

- Bywa, że kolejka zaczyna się przed budynkiem, a kolejne 30-40 osób czeka w środku - mówi nasz czytelnik.

Osiedle Malinka w ciągu ostatnich lat dwukrotnie się rozrosło, a już niedługo wprowadzi się tam 140 młodych rodzin do nowych bloków TBS-u. Tymczasem przychodnia w ogóle się nie rozbudowuje.
- Na dodatek budują się kolejne bloki na Bielskiej, za chwilę będzie naprawdę ciasno - podkreśla pan Tomasz.

Lek. med. Jarosław Bochyński, dyrektor ds. lecznictwa w ZOZ ZWM Malinka rozkłada ręce.

- Nowe osiedla powstają, ale nikt nie przejmuje się tym, czy mieszkańcy tych nowych bloków będą mieli dostęp do żłobków, sklepów czy przychodni. My jesteśmy średnim podmiotem i nie stać nas na budowę nowego budynku. Jeśli natomiast ktoś zaproponuje nam pomieszczenia pod wynajem z misją utworzenia tam filii, naszej przychodni to się tego podejmę - mówi w rozmowie z nto.

Jego zdaniem innym problemem jest brak lekarzy.

- Nasza filia na Sieradzkiej pracuje w godz. 8-15 - to 405 minut pracy. Biorąc pod uwagę, że jeden lekarz na pacjenta poświęca 15 minut, dziennie może przyjąć 27 osób. Nasi lekarze i tak przyjmują więcej. Mamy dwóch pediatrów, którzy tylko w zeszłym tygodniu mieli następującą liczbę pacjentów: w poniedziałek - 86, we wtorek- 77, w środę - 71, w czwartek 56 i w piątek - 80. Chętnie przyjąłbym trzeciego pediatrę nawet od jutra i to za godziwe pieniądze, ale chętnych niestety nie ma. Moje ogłoszenie, że szukam pediatrów wisi w Izbie Lekarskiej od dwóch lat i nikt się nie zgłosił do dzisiaj. Powody są dwa: W Polsce brakuje lekarzy, a tych chętnych do pracy w POZ jeszcze bardziej, bo to naprawdę ciężka i wyczerpująca praca - mówi szef ZOZ ZWM Malinka.

- Dostrzegamy problem z przychodniami na Malince. Jeśli do naszego Biura Obsługi Inwestora zgłosi się firma zainteresowana otwarciem kolejnej przychodni, wtedy pomożemy znaleźć lokal - mów Piotr Letachowicz z biura prasowego UM.

Ważne

Filia NZOZ ZWM-Malinka przy ul. Sieradzkiej działa w godz. 8-15,a jej macierzysta jednostka przy ul. Szarych Szeregów 72 w godz. 8-18. Lek. med. Jarosław Bochyński, dyrektords. lecznictwa w ZOZ ZWM Malinka przypomina, że jeśli ktoś nie dostanie się na Sieradzką w godzinach pracy przychodni może zawsze skorzystać z pomocy lekarzy w przychodni głównej.

Pamiętaj!

Nie obowiązuje rejonizacja więc zawsze można zmienić przychodnię na inną, która ma umowę z NFZ. Zmiany nie trzeba zgłaszać u dotychczasowego świadczeniodawcy lub w oddziale NFZ. Pacjent robi to sam. Warunkiem jest wypisanie stosownej deklaracji wyboru.

Zobacz Opolskie Info [30.03.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto