Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budujmy ścieżki rowerowe w Opolu! Czyli manifestacja pod Ratuszem

Sławek Szota
Sławek Szota
Poniedziałek, godziny szczytu. Kierowcy ciężarówek męczą się by wyminąć staruszka jadącego wózkiem akumulatorowym. Kto bardziej potrzebuje "dróg dla rowerów"? Cykliści czy może jednak kierowcy?
Poniedziałek, godziny szczytu. Kierowcy ciężarówek męczą się by wyminąć staruszka jadącego wózkiem akumulatorowym. Kto bardziej potrzebuje "dróg dla rowerów"? Cykliści czy może jednak kierowcy?
W niedzielę rowerzyści zebrali się na Rynku pod Ratuszem (15 grudnia 2013 o 14.00) by dopominać się o pieniądze na infrastrukturę rowerową.

W tych działaniach w swoim własnym interesie powinni ich poprzeć kierowcy. Wszyscy potrzebujemy dróg dla rowerów (i osób niepełnosprawnych).
Marzeniem wielu kierowców jest wyrzucenie rowerzystów z ulic, zamknięcie ich w rezerwacie na wyspie Bolko, obłożenie klątwą, podatkami i obowiązkowym ubezpieczeniem OC (za dobrowolnym jestem jak najbardziej).
Tymczasem, wielkimi krokami, zbliża się do nas problem - co zrobimy ze starymi kierowcami? Co zrobimy z kierowcami w podeszłym wieku? Takimi, co już niedowidzą, ruchy mają niezborne i niedosłyszą. Najlepiej im odebrać prawo jazdy i wysłać, niech jeżdżą rowerami lub akumulatorowymi wózkami inwalidzkimi.Ale gdzie mają jeździć, skoro nie ma dróg umownie nazywanych "drogami tylko dla rowerów" lub "ścieżkami rowerowymi?"
-Że co pan tam mówisz?-NIE - DO- SŁY- SZĄ !!! GŁU-SI SĄ!!!! Teraz Pan rozumie?-Że coooo? Nie słyszę. Lepiej Pan to napisz!-Coooo? Mówisz Pan, żeś już napisał? Ale gdzie? bo nie widzę...
No to teraz "kawał na dziś"
Do ośrodka ruchu drogowego przychodzi starszy pan-Chciałbym się zapisać na prawo jazdy na kategorię D, na autobus-Panie, nie lepiej zwykłe prawo jazdy na samochód?-Kategorii B to ja mam. Ale nie dowidzę, nie dosłyszę i lekarz mi poradził:"Dziadku, w tym wieku to już tylko autobusem!"
Dawniej to przynajmniej był spokój. Nie było jakiejś "akumulatorowej elektyrki". Jak ktoś był na wózku inwalidzkim, a nie miał siły w rękach, to dalej niż 100 metrów od domu nie odjechał.
A dzisiaj co? Jak to mawiał Kargul (komedia "Sami swoi") "Powymyślali durne maszyny, bo siły w ręcach nie mieli"
Teraz napędzany akumulatorami staruszek, "który się trawy trzyma" (jak pewną czynność fizjologiczną wykonuje), może zajechać w drugi koniec miasta. Przy okazji ruch na połowie ulic sparaliżować.
Odebrać "dziadkowi" prawo jazdy źle, a zostawić to jeszcze gorzej. Już obecnie drastycznie zwiększa się ilość wypadków spowodowanych przez sędziwych kierowców, takich którym się hamulec pomylił z pedałem gazu, albo zasłabli za kierownicą (np z powodu cukrzycy lub zawału serca - przypomnijmy sobie przypadek śmierci polityka Bronisława Geremka)
I tak oto protestujący pod Ratuszem "egoistyczni" rowerzyści, żądający umownego 0,5% budżetu stają się w niezamierzony sposób rzecznikami wspólnej sprawy. Stają się rzecznikami potrzeb osób niepełnosprawnych i kierowców. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Budujmy ścieżki rowerowe w Opolu! Czyli manifestacja pod Ratuszem - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto