W tych działaniach w swoim własnym interesie powinni ich poprzeć kierowcy. Wszyscy potrzebujemy dróg dla rowerów (i osób niepełnosprawnych).
Marzeniem wielu kierowców jest wyrzucenie rowerzystów z ulic, zamknięcie ich w rezerwacie na wyspie Bolko, obłożenie klątwą, podatkami i obowiązkowym ubezpieczeniem OC (za dobrowolnym jestem jak najbardziej).
Tymczasem, wielkimi krokami, zbliża się do nas problem - co zrobimy ze starymi kierowcami? Co zrobimy z kierowcami w podeszłym wieku? Takimi, co już niedowidzą, ruchy mają niezborne i niedosłyszą. Najlepiej im odebrać prawo jazdy i wysłać, niech jeżdżą rowerami lub akumulatorowymi wózkami inwalidzkimi.Ale gdzie mają jeździć, skoro nie ma dróg umownie nazywanych "drogami tylko dla rowerów" lub "ścieżkami rowerowymi?"
-Że co pan tam mówisz?-NIE - DO- SŁY- SZĄ !!! GŁU-SI SĄ!!!! Teraz Pan rozumie?-Że coooo? Nie słyszę. Lepiej Pan to napisz!-Coooo? Mówisz Pan, żeś już napisał? Ale gdzie? bo nie widzę...
No to teraz "kawał na dziś"
Do ośrodka ruchu drogowego przychodzi starszy pan-Chciałbym się zapisać na prawo jazdy na kategorię D, na autobus-Panie, nie lepiej zwykłe prawo jazdy na samochód?-Kategorii B to ja mam. Ale nie dowidzę, nie dosłyszę i lekarz mi poradził:"Dziadku, w tym wieku to już tylko autobusem!"
Dawniej to przynajmniej był spokój. Nie było jakiejś "akumulatorowej elektyrki". Jak ktoś był na wózku inwalidzkim, a nie miał siły w rękach, to dalej niż 100 metrów od domu nie odjechał.
A dzisiaj co? Jak to mawiał Kargul (komedia "Sami swoi") "Powymyślali durne maszyny, bo siły w ręcach nie mieli"
Teraz napędzany akumulatorami staruszek, "który się trawy trzyma" (jak pewną czynność fizjologiczną wykonuje), może zajechać w drugi koniec miasta. Przy okazji ruch na połowie ulic sparaliżować.
Odebrać "dziadkowi" prawo jazdy źle, a zostawić to jeszcze gorzej. Już obecnie drastycznie zwiększa się ilość wypadków spowodowanych przez sędziwych kierowców, takich którym się hamulec pomylił z pedałem gazu, albo zasłabli za kierownicą (np z powodu cukrzycy lub zawału serca - przypomnijmy sobie przypadek śmierci polityka Bronisława Geremka)
I tak oto protestujący pod Ratuszem "egoistyczni" rowerzyści, żądający umownego 0,5% budżetu stają się w niezamierzony sposób rzecznikami wspólnej sprawy. Stają się rzecznikami potrzeb osób niepełnosprawnych i kierowców.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?