Byliśmy w niedostępnym pałacyku przy Sempołowskiej w centrum Opola. Ruszył jego remont. Jak to miejsce wygląda w środku?

Teren pałacyku wygrodzono w drugiej połowie listopada. Wtedy też w jego okolicy zaczęli pracować budowlańcy, którzy rozpoczęli porządkowanie terenu wokół. Do tego doszły prace przygotowawcze przed remontem samego budynku.

Nie chodziło tylko o usunięcie pozostałości po "dzikich" lokatorach, którzy upodobali sobie pałacyk przy ul. Sempołowskiej, ale i o sprawdzenie zakresu prac remontowych, jakich kilka lat temu dokonał jego poprzedni właściciel. To m.in. rozebrana klatka schodowa w głębi holu oraz dziura w podłodze parteru prowadząca do części piwnicznej.

Niedawno przystąpiono do pierwszego etapu modernizacji pałacyku. Z powodu tych prac z ruchu samochodowego wyłączono odcinek ul. Sempołowskiej w rejonie budynku. W czwartek (3 grudnia) zamknięty będzie także chodnik - piesi nie będą mogli przejść obok. Powodowane jest to względami bezpieczeństwa. Sytuacja ta ma potrwać do końca miesiąca.

Przyczyną jest usuwanie pokrycia dachu. Następnie rozebrana będzie cała jego konstrukcja, bo belki są spróchniałe. Potem wykonany ma być nowy dach. Według szacunków budowlańców, ten etap inwestycji może potrwać kilka miesięcy.

Cały remont pałacyku ma potrwać dwa lata. Właściciel - spółka KBK Private Equity S.A. - chce w tym miejscu uruchomić butikowy, czterogwiazdkowy hotel.

- Będą w nim gabinety spa, a także restauracja z salą bankietową, projektowaną oranżerią oraz sale konferencyjne - wylicza Tomasz Kunstler, prezes spółki.

Inwestor nie wyklucza jednak, że w trakcie prac wewnątrz zabytkowego budynku pojawią się "niespodzianki", z powodu których remont się wydłuży. To najpewniej przekładać będzie się też na wzrost nakładów, szacowanych obecnie na około 10 mln złotych.

Pałacyk przy ul. Sempołowskiej zaprojektował znany wrocławski architekt Carl Johann Leyser. Wybudowano go na początku XIX wieku. W przeszłości budynek należał do parafii ewangelicko-augsburskiej, po wojnie swoją siedzibę miała tam Liga Kobiet, zaś w latach 70. funkcjonowała tam popularna kawiarnia 'Secesyjna'.

W ostatnich latach budynek niszczał coraz bardziej. Komornik zlicytował go w wakacje 2019 roku, następnie sporo czasu zajęły formalności związane z przejęciem budynku.