Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centra przesiadkowe w Opolu świecą pustkami. Póki co chętnych kierowców na zostawienie tu swojego samochodu nie ma

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Choć przebudowa układu komunikacyjnego w tej części miasta, czyli wybudowanie trzypoziomowego skrzyżowania znacznie usprawniło ruch w całym Opolu, to znajdujący się tutaj węzeł przesiadkowy dla pasażerów MZK świeci od siedmiu miesięcy pustkami.
Choć przebudowa układu komunikacyjnego w tej części miasta, czyli wybudowanie trzypoziomowego skrzyżowania znacznie usprawniło ruch w całym Opolu, to znajdujący się tutaj węzeł przesiadkowy dla pasażerów MZK świeci od siedmiu miesięcy pustkami. Radio Opole
Do tej pory żadne wybudowane w Opolu centrum przesiadkowe nie spełnia swojej najważniejszej funkcji, jaką powinno być zachęcenie kierowców do pozostawienia tam samochodu i przesiadka do komunikacji zbiorowej.

Budowa centrów przesiadkowych w Opolu stała się znakiem rozpoznawczym drugiej kadencji prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.

Na konferencjach prasowych hucznie zapowiadających rozpoczęcie inwestycji podkreślano ich znaczenie dla usprawnienia ruchu komunikacyjnego w mieście.

Po czterech lat od uruchomienia w mieście pierwszego centrum przesiadkowego trzeba przyznać, że te rozwiązanie w Opolu jednak się nie sprawdziło.

Wygoda mieszkańców jest najważniejsza

Trudno bowiem znaleźć pragmatyczne powody, które mogłyby skłonić np. mieszkańca podopolskich Komprachcic czy Dąbrowy jadącego do pracy w centrum Opola, aby w porannym szczycie komunikacyjnym zostawił swój samochód na parkingu przy stacji Opole-Zachodnie, a następnie przeszedł na przystanek autobusowy lub wsiadł w kolej, odczekał od kilku do kilkunastu minut, kupił bilet i dojechał komunikacją zbiorową do centrum. Szczególnie, jeśli po drodze będzie chciał odwieźć swoje dzieci do szkoły.

Na takie rozwiązanie nie zdecydują się także mieszkańcy Zaodrza, osiedla Dambonia, Szczepanowic oraz Wójtowej Wsi, którzy chcąc udać się na zakupy do Solarisa lub załatwić sprawę w urzędzie, łatwiej i szybciej będzie im dojechać samochodem niż korzystać z centrum przesiadkowego. Opole nie posiada bowiem rozwiniętej sieci buspasów, które umożliwiłyby autobusom MZK dojechanie do celu szybciej niż osobówką.

Ratusz: mieszkańcy korzystają z centrum

Zupełnie inaczej sprawę widzi jednak opolski ratusz:

- Trudno mi się zgodzić z opinią, że nic się na centrach przesiadkowych nie dzieje. Przez kilka ostatnich miesięcy miałam możliwość osobistego obserwowania i korzystania z centrum Opole-Zachodnie. Mieszkańcy tam się przesiadają, zostawiają swoje samochody i przesiadają się do pociągu – przekonuje wiceprezydent Opola Małgorzata Stelnicka.

Trudno na parkingu znaleźć jednak rejestracje samochód z okolicznych miejscowości, które – jak zapowiadał ratusz – będą tam chętnie parkować.

Parking widmo

Podobna sytuacja dotyczy także centrum przesiadkowego Opole-Wschodnie, przy którym wybudowano parking na blisko 80 miejsc.

Funkcjonować będzie w systemie „Parkuj i Jedź”, czyli będzie odpłatny (6,8 zł za dzień parkowania) i przeznaczony wyłącznie dla korzystających z komunikacji zbiorowej.

Jeden bilet będzie uprawniał do pozostawienia tam swojego samochodu i przesiadki do autobusu MZK.

I choć przebudowa układu komunikacyjnego w tej części miasta, czyli wybudowanie trzypoziomowego skrzyżowania znacznie usprawniło ruch w całym Opolu, to znajdujący się tutaj węzeł przesiadkowy dla pasażerów MZK świeci od siedmiu miesięcy pustkami.

Podobnie zresztą jak setka stojaków rowerowych, które stały się już przedmiotem żartów okolicznych mieszkańców i przedsiębiorców, którzy opowiadają, że po pół roku ktoś w końcu po raz pierwszy przypiął tutaj swój rower.

Jesteśmy miastem z rekordową liczbą samochodów

Opolski ratusz uważa jednak, że po wdrożeniu systemu ITS centrum przesiadkowe Opole Wschodnie będzie funkcjonowało równie dobrze jak Opole Zachodnie. A inwestycje przyczynią się do zmniejszenia korków i emisji zanieczyszczeń.

W rzeczywistości jednak Opole na ponad 125 tysięcy mieszkańców, w tym dzieci bez uprawnień do kierowania, posiada rekordowe 142 tysiące samochodów, a liczba rejestracji pojazdów z każdym rokiem rośnie.

To powoduje, że dopóki opolanie świadomie nie zrezygnują z prywatnych samochodów na rzecz jazdy rowerem, żadne centrum przesiadkowe w zauważalny sposób nie przyczyni się do poprawy ruchu w naszym mieście.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto