Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów: Sebastian Strózik marzy o mistrzowskim tytule dla siebie i Cracovii

Jerzy Filipiuk
Sebastian Strózik (w biało-czerwonych pasach) w meczu z Motorem nie strzelił gola
Sebastian Strózik (w biało-czerwonych pasach) w meczu z Motorem nie strzelił gola Andrzej Banaś
Piłka nożna. - Cieszę się z występów w ekstraklasie, ale wiem, że jestem też potrzebny drużynie juniorów, bo celujemy w tytuł mistrza Polski - mówi utalentowany napastnik Cracovii Sebastian Strózik, który za miesiąc skończy 19 lat.

Jest wychowankiem TOR-u Dobrzeń Wielki, potem przez cztery sezony grał w Pomologii Prószków (w której strzelał mnóstwo bramek), a od dwóch jest zawodnikiem Cracovii. W „Pasach” najpierw grał w rezerwach, w lipcu 2017 roku został zgłoszony do rozgrywek ekstraklasy.

- Cały czas trenuję z pierwszą drużyną, tylko przed meczami juniorów uczestniczę w ich zajęciach, abym mógł poznać założenia trenera Kordiana Wójsa i wiedział, jak mam grać w danym meczu - zaznacza.

W rozgrywkach CLJ U-19 zdobył na razie 17 goli: 9 w pierwszym sezonie i 8 w obecnym, w którym pokonywał bramkarzy ŁKS-u Łódź, Resovii, Wisły Kraków (po razie), Stal Rzeszów (dwukrotnie) i Jagiellonii Białystok (trzykrotnie). - Wszystko wpadało - komentuje hat-trick.
W minioną środę w zaległym meczu z Motorem Lublin (0:0) w Krakowie trafił tylko w słupek.

- Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach znów będę zdobywać gole. Wiadomo bowiem, że jako napastnik jestem rozliczany głównie z nich - podkreśla.

To między innymi dzięki jego bramkom Cracovia zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy wschodniej. Minimum szóste da prawo startu w nowym sezonie w jednej, 16-zespołowej grupie CLJ, ale Strózik zapewnia, że jego drużyna ma ambitniejszy cel: - Walczymy o miejsce w pierwszej dwójce, które pozwoli nam wystąpić w półfinale mistrzostw Polski.

Przyznaje, że Cracovii trudniej się gra przeciwko teoretycznie słabszym rywalom, tym z dolnej połowy tabeli: - Bo ich zawodnicy chcą się pokazać na tle takich drużyn jak nasza, Legia, Progres czy Wisła, i zostawiają wtedy swe serce na boisku.

Nie ukrywa, że występy w CLJ są - także dla niego - doskonałą okazją do pokazania swoich umiejętności, bo mecze juniorów oglądają skauci oraz przedstawiciele innych drużyn.

Jego dobra gra nie uszła uwadze trenera Michała Probierza, który dał mu szansę występu w pięciu meczach ekstraklasy. Strózik nie przebywał długo na boisku (łącznie 95 minut, w tym 59 w spotkaniu z Arką Gdynia i 23 z Pogonią Szczecin), ale jest bardzo zadowolony z zaufania, jakim obdarzył go szkoleniowiec I drużyny: - Te występy dodają mi pewności siebie i zachęcają do dalszej pracy nad sobą. Trener czasami mnie chwali, czasami ostro krytykuje, ale to też jest mi potrzebne, żeby się rozwijać, czynić kolejne kroki do przodu - zapewnia. I dodaje bez fałszywej skromności: - Jeśli ktoś chce się wypromować i grać w lepszych ligach niż polska, musi dążyć do tego, aby mieć w niej jak najwięcej występów.

Zimą podczas pobytu Cracovii na zgrupowaniu w Turcji strzelił trzy gole. Efekt? Trzy spotkania w ekstraklasie, w tym wspomniane z Arką i Pogonią.

Pytany, jaki element piłkarskiego wyszkolenia poprawił w ostatnim okresie, mówi: - Na pewno grę tyłem do bramki. To nie jest jeszcze to, co potrafi na przykład Krzysztof Piątek, ale dążę do tego, żeby było moim atutem. Poprawiłem też nieco technikę, jednak czeka mnie jeszcze dużo pracy nad nią. W klubie trenuję między innymi z Piątkiem i Nicolaiem Brock-Madsenem, uczę się od nich, podpatruję też innych napastników i dążę do tego, żeby kiedyś grać w jak najlepszej lidze. Na razie jednak marzy mi się mistrzostwo Polski juniorów. To jest główny mój cel na ten rok.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto