Chronstau Chrząstowice może się pochwalić efektownym oświetleniem stadionu [ZDJĘCIA]

- Oświetlenie na naszym obiekcie mamy już w sumie od 2007 roku, ale w takiej wersji, jaką widać na zdjęciach posiadamy je od 2015 roku - dodaje Król. - Pomysł na jego zamontowanie został zaakceptowany bez większych wątpliwości.

Piłkarze Chronstau mają obecnie regularny kontakt ze sztucznymi światłami, lecz na razie jedynie podczas treningów. O tym, dlaczego klub z Chrząstowic nie rozgrywa też przy nich swoich spotkań, Wojciech Król opowiada:

- Nasze oświetlenie nie jest dopuszczone przez Opolski Związek Piłki Nożnej do meczów ligowych, stąd też nie możemy toczyć oficjalnych bojów w takich okolicznościach. Atut świateł można było natomiast zobaczyć w dogrywce ostatniego finału wojewódzkiego Pucharu Polski, który odbył się na naszym obiekcie na początku sierpnia. Generalnie oświetlenie płyty głównej jest wystarczające do rozgrywania meczów towarzyskich. Wczesną wiosną zapewne zagramy przynajmniej jedno takie spotkanie. A przy oświetleniu, które posiadamy na boisku treningowym, spokojnie jesteśmy w stanie trenować. Dlatego nasi seniorzy mają treningi we wtorki i czwartki, w godzinach 19-21. W lampach, dzięki naszym sponsorom, zamontowane są głównie żarówki ledowe, dlatego wbrew pozorom światła nie generują wcale szczególnie dużych kosztów.

Duże korzyści z posiadania oświetlenia dostrzega również trener Chronstau, Tomasz Piwowarczyk.

- Zdecydowanie ułatwia nam to życie, bo bez tego mielibyśmy obecnie problem ze znalezieniem miejsca do trenowania – wyjaśnia szkoleniowiec. – Po zmianie czasu o godz. 17 robi się już bowiem całkowicie ciemno, a większość moich podopiecznych kończy pracę w godz. 15-16, więc na zajęciach mogą się stawić dopiero po zmroku. Dodatkowym atutem jest fakt, że boczne boisko w Chrząstowicach, choć nieco zbyt wąskie, również jest dopuszczone do rozgrywek (grają na nim choćby juniorzy – przyp. red), dzięki czemu potem łatwiej nam rywalizować w meczach ligowych na pełnowymiarowym placu gry.

Jednocześnie z humorem podkreśla on, że niekoniecznie jest zwolennikiem pomysłu o zorganizowaniu meczu ligowego Chronstau przy sztucznym oświetleniu.

– Dla mnie, z racji pracy w dużym klubie (Odra Opole – przyp. red) rywalizacja w takich okolicznościach nie jest żadną nowością, ale osobiście wolę spotkania rozgrywane przy świetle naturalnym. Mówiąc pół żartem, tłumaczę swoim chłopakom, że jeśli chcą grać przy reflektorach, to muszą zakwalifikować się do Ligi Mistrzów – uśmiecha się Piwowarczyk.

Wracając jednak do stadionu w Chrząstowicach, ma on do zaoferowania znacznie więcej niż tylko oświetlenie. Obok dobrze utrzymanego boiska głównego, jak i treningowego, okazale prezentują się tam m.in. wnętrza budynku klubowego.

- Nasz obiekt jest dla nas wielkim wyróżnieniem - podsumowuje Król. - Zawsze jednak podkreślam, że bez zaangażowania osób prywatnych i naszego gospodarza boisk nikt by się naszym klubem nie interesował. Właścicielem stadionu jest gmina Chrząstowice. To w dużej mierze dzięki jej środkom mogliśmy rozbudować budynek klubowy, który został oddany do użytku w marcu 2019 roku. Czekamy jeszcze tylko na dokończenie prac związanych z jego elewacją. Jeżeli natomiast chodzi o względy czysto sportowe, mamy długofalowy projekt budowy silnego i stabilnego klubu. Prowadzimy szkółkę piłkarską Miro Deutsche Fussballschule, dzięki czemu dysponujemy coraz lepszą młodzieżą. Czekamy na moment, aż zwieńczeniem wszystkich naszych starań będzie awans do BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej.