Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciężki sprzęt do usuwania liści w Parku Nadodrzańskim w Opolu. Ekolodzy krytykują, miasto się broni [ZDJĘCIA]

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Usuwanie liści w Parku Nadodrzańskim w Opolu z pomocą ciężkiego sprzętu
Usuwanie liści w Parku Nadodrzańskim w Opolu z pomocą ciężkiego sprzętu Facebook - Komitet Obrony Pasieki
Ekolodzy oraz część mieszkańców Pasieki jest oburzona, że do usuwania liści z tamtejszego zabytkowego parku wykorzystywany jest ciężki sprzęt. Wskazują, że niszczy on teren oraz może szkodzić zwierzętom. Ratusz odpowiada, że gdyby nie te porządki, to gnijące liście mogłyby zaszkodzić roślinności.

Na prace prowadzone na terenie Parku Nadodrzańskiego zwracają uwagę osoby z Komitetu Obrony Pasieki. "W związku z tym, że obowiązuje w Opolu zakaz używania dmuchaw, to firma zastosowała innowacyjne metody uprzątania opadłych liści - po prostu zastosowała ciężki sprzęt" - czytamy na profilu KOP na Facebooku.

"Sprzęt rozjeżdża teren trawiasty, ubija systemy korzeniowe drzew, ryje koleiny i z pewnością cierpią na tym też jeże. W innych miastach samorządy stawiają domki dla jeży, nie grabią opadłych liści" - wskazują ludzie z KOP.

- Co komu przeszkadzały liście w parku? Jaki to ma sens? Po co zubażać ten teren pod względem biologicznym i jednocześnie marnować na to miejskie pieniądze? - pyta Łukasz Berlik, prezes Opolskiego Towarzystwa Przyrodniczego.

- Niszczy się park, liście i tak się rozłożą, robiły piękny krajobraz, zrobiły za naturalny nawóz dla trawnika i zieleni, które od wieków nie widziały nawozów - przekonuje pani Agnieszka. - Jeży w tym terenie jest dość sporo i są traktowane w ten sposób... Dla mnie to nieporozumienie, jak można tak niszczyć ekosystem tylko dla tego, że komuś z urzędu przeszkadzają liście - komentuje na FB.

Ratusz: Porządki są konieczne

Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik urzędu miasta, przekonuje, że sprzątanie liści w parkach to nie jest fanaberia.

- Zbyt gruba warstwa liści pozostawiona na trawniku i innych roślinach ogranicza dostęp do światła słonecznego, co w połączeniu z wilgocią prowadzi w do powstawania procesów gnilnych, chorób oraz żółknięcia trawy i roślin ozdobnych. Zaś liście pozostawione na chodnikach tworzą śliski dywan, stwarzając ryzyko poślizgnięcia się pieszych - mówi.

- Ponieważ tereny miejskich parków są rozległe, uniemożliwia to ręczne zgrabianie. Szanując zakaz stosowania dmuchaw, wykorzystujemy inny sprzęt do usuwania liści. Dodam, że mieszkańcy regularnie dzwonią do wydziału ochrony środowiska z pytaniem, dlaczego nie grabimy o nie usuwamy liści. Stoimy na stanowisku, że należy to robić, ale z umiarem - wskazuje.

Pani rzecznik podkreśla, że w ramach prac porządkowych w parku na Pasiece i tak nie znikają wszystkie liście. Zaznacza również, że teren ten ma odmienny charakter niż park na Wyspie Bolko po drugiej stronie Odry. - Ten traktowany jest jak teren leśny, z dużym runem i podszytem. Tam tych liści jest bardzo dużo - argumentuje.

Katarzyna Oborska-Marciniak podkreśla, że liście usuwane z terenów miejskich wykorzystywane są do zabezpieczania roślin wrażliwych na mrozy oraz do tworzenia schronień dla jeży. Informuje, że miasto stawia im specjalne domki i przysypuje je liśćmi, m.in. w parku na Pasiece, na Wyspie Bolko, w parku na os. im. AK oraz w rejonie osiedli Dambonia oraz Metalchem.

Oznakowywać domki jeży?

Domki dla jeży stosowane są też w innych miastach. W Sosnowcu, z inicjatywy jednego z radnych, w parkach ustawiono przy nich specjalne oznaczenia, z piktogramem jeża i napisem "Tu mJEŻkam. Proszę zachowaj ostrożność!".

Tamtejsi miłośnicy zwierząt wyrażali obawę, czy te oznaczenia nie sprawą, że zwierzęta będą padały ofiarą dręczycieli. Radny, który wyszedł z inicjatywą odpowiadał, że dzięki temu właściciele psów będą wiedzieli, by uniemożliwiać pupilom zbliżanie się do kopczyków liści, w których są domki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto