"NIE BĘDĘ: Pić więcej niż czternaście jednostek alkoholu tygodniowo. Palić. Marnować pieniędzy na: maszynki do makaronu, miksery do lodów i tym podobne urządzenia kuchenne, których nigdy nie użyję; ambitne książki nie do czytania, tylko do postawienia dla szpanu na regale; fikuśną bieliznę, bo bez sensu, skoro nie mam faceta. Wydawać więcej, niż zarabiam".
Takie - i wiele innych - postanowień noworocznych spisała sobie Bridget Jones, bohaterka powieści Helen Fielding, z którą utożsamiły się miliony kobiet na całym świecie. Bridget, dla przyjaciół Bridge, miała z ich dotrzymaniem te same problemy co my wszyscy. Gdy po sylwestrowych szaleństwach leczyła kaca, przekonywała samą siebie: "Nie można wymagać, żeby ludzie zaczynali realizować postanowienia noworoczne już w Nowy Rok. Jest to przedłużenie sylwestra, więc palacze są w ciągu i nie należy oczekiwać, że mając tyle nikotyny w organizmie przestaną palić równo z wybiciem północy.
Przechodzenie w Nowy Rok na dietę też nie jest dobrym pomysłem, bo nie możesz odżywiać się racjonalnie. Musisz mieć swobodę jedzenia tego, co w danej chwili pomaga ci na kaca. Myślę, że byłoby dużo sensowniej, gdyby realizacja postanowień noworocznych zaczynała się drugiego stycznia".
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?