Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Opole będzie w strefie czerwonej? Lawinowy przyrost zakażeń koronawirusem w mieście

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Jeśli Opole znajdzie się w czerwonej strefie, to limit osób w sklepie wynosić będzie pięć osób na kasę. Znów będą kolejki
Jeśli Opole znajdzie się w czerwonej strefie, to limit osób w sklepie wynosić będzie pięć osób na kasę. Znów będą kolejki Piotr Guzik
167 - tyle przypadków COVID-19 potwierdzono w stolicy regionu na przestrzeni pięciu dni. To blisko 30 proc. wszystkich zakażeń od początku epidemii. Wszystko wskazuje na to, że Opole wkrótce znajdzie się w czerwonej strefie.

Od ostatniej soboty cały kraj podzielono na strefy żółte i czerwone. W obu obowiązują restrykcje mające utrudnić rozprzestrzenianie koronawirusa, przy czym w czerwonej obostrzenia są surowsze.

Gdy zapowiadano wprowadzenie tych stref w Polsce okazało się, że Opole jest jedną z czterech części regionu - pozostałe to powiaty brzeski, kluczborski i opolski - które zakwalifikowano do strefy żółtej. To oznaczało m.in. wprowadzenie nauki hybrydowej w szkołach ponadpodstawowych.

Jednak od tego czasu Opole bardzo często pojawia się w górnej części regionalnych statystyk jeśli chodzi o wykrywanie nowych przypadków COVID-19. Tylko we wtorek (20 października) potwierdzono tu 44 zakażenia. Od piątku (16 października) stwierdzono ich w sumie 167.

Dla porównania, liczba przypadków koronawirusa wykrytych w Opolu od początku epidemii to 563. Oznacza to, że tylko w ciągu ostatnich pięciu dni potwierdzono w mieście blisko 30 proc. wszystkich zakażeń.

Wszystko wskazuje więc na to, że Opole zmierza do strefy czerwonej. A to oznacza jeszcze silniejsze restrykcje.

Wśród nich jest zakaz organizacji imprez okolicznościowych oraz zmniejszenie liczby osób mogących w jednym czasie przebywać w sklepach i w kościołach. Jeśli Opole uzyska status strefy czerwonej, to wszystkie szkoły ponadpodstawowe będą musiały przejść na zdalne nauczanie.

Na taki ruch już teraz zdecydowało się III Liceum Ogólnokształcące. Od środy (21 października) nauka odbywa się tam zdalnie. Dyrekcja zdecydowała się na to z powodu zwiększającej się liczby uczniów i nauczycieli kierowanych na kwarantannę i nadzór epidemiologiczny. Ratusz nie wykluczał, że tą drogą pójdą też inne szkoły w mieście.

Z powodu epidemii od środy inaczej będzie też działało Miejskie Centrum Świadczeń. Wizyty możliwe są wyłącznie po wcześniejszym umówieniu się na termin przez telefon pod numerem 77 44 99 830. Bezterminowo zlikwidowano możliwość umawiania się przez internet.

Z powodu rosnącej liczby zakażeń sam Ratusz również przymierza się do przejścia w inny tryb pracy.

- Chodzi o rozwiązania, które zwiększą bezpieczeństwo mieszkańców i urzędników, a jednocześnie nie zatrzymają całkowicie funkcjonowania urzędu miasta. Wstępnie zmiany planowane są na początek przyszłego tygodnia, o szczegółach będziemy jeszcze informować - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto