Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Do lata, do lata"... a potem wyrzuć psa. W opolskim schronisku przybywa zwierząt. Wakacje to trudny czas dla czworonogów

Miłosz Bogdanowicz
Miłosz Bogdanowicz
- By uniknąć sytuacji, w której oddajemy psa lub kota, jeszcze przed jego adopcją pomyślmy, czy będziemy w stanie sprostać byciu odpowiedzialnym właścicielem czworonoga - apelują działacze organizacji prozwierzęcych.
- By uniknąć sytuacji, w której oddajemy psa lub kota, jeszcze przed jego adopcją pomyślmy, czy będziemy w stanie sprostać byciu odpowiedzialnym właścicielem czworonoga - apelują działacze organizacji prozwierzęcych. archiwum
W opolskim schronisku dla zwierząt każdego roku w wakacje przybywa psów i kotów. Wolontariusze innych organizacji zajmujących się czworonogami również mają więcej pracy.

- Niestety, ale zawsze w lipcu i sierpniu pod naszą opieką jest więcej niż zwykle psów i kotów - mówi Dorota Skupińska, kierownik Miejskiego Schroniska dla Zwierząt Bezdomnych w Opolu.

Jak słyszymy, głównych powodów dla których ludzie pozbywają się swoich czworonożnych przyjaciół jest kilka. - Coraz częściej ludzie wyjeżdżają do pracy poza granice naszego kraju i nie mają co zrobić z psiakami lub kotami. Wakacje to jednak przede wszystkim wypoczynek, letnie wyjazdy i to one powodują, że przybywa nam podopiecznych. Pół biedy, gdy właściciele zwierzaka nam go oddadzą - gorzej, gdy go po prostu wyrzucą, pozostawią samemu sobie - podkreśla Skupińska.

- My z kolei zauważamy, że wiele osób udaje się również do sanatoriów i domów opieki. Wtedy zwierzaki też pozostają bez opieki, co nierzadko wymaga naszej interwencji ze względu na ich stan - dopowiada Irena Otremba, wiceprezes opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Będzie lepiej? Tylko wtedy, gdy właściciele zaczną myśleć
Obie panie widzą pewne szanse na poprawę sytuacji. - Przede wszystkim już potencjalni właściciele czworonogów, przed podjęciem decyzji o ich adopcji lub kupnie powinni wiedzieć, że pies czy kot to życiowy kompan na dobre i na złe. Musi się dobrze się odżywiać, mieć opiekę, również weterynaryjną w przypadku choroby. To wszystko wymaga niemałych nakładów finansowych. Równie istotna jest sterylizacja kotek, by nie mnożyły się w tak ogromnych ilościach, jak ma to miejsce obecnie - mówią zgodnie Irena Otremba oraz Dorota Skupińska.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto