Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drastyczna podwyżka cen gazu

Mariusz Urbanke
Warto odczytać stan licznika pod koniec marca i podać gazowni. Na zdjęciu: Robert Ciesielski z działu obsługi klienta indywidualnego w Sosnowcu.
Warto odczytać stan licznika pod koniec marca i podać gazowni. Na zdjęciu: Robert Ciesielski z działu obsługi klienta indywidualnego w Sosnowcu.
Od 1 kwietnia po raz kolejny w tym roku podrożeje gaz ziemny. Najgorsze jest to, że wzrost cen najbardziej uderzy w ludzi niezamożnych. Jak poinformowała Małgorzata Przybylska, rzeczniczka Polskiego Górnictwa Naftowego ...

Od 1 kwietnia po raz kolejny w tym roku podrożeje gaz ziemny. Najgorsze jest to, że wzrost cen najbardziej uderzy w ludzi niezamożnych. Jak poinformowała Małgorzata Przybylska, rzeczniczka Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, w przypadku odbiorców indywidualnych wzrost cen za gaz sięgnie nawet 15 procent. Tymczasem na przykład odbiorcy przemysłowi zapłacą od 7 do 9 procent więcej.

Uzależnieni od rury
Przedstawiciele Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa przekonują, że podwyżka musiała nastąpić, bo nasi najwięksi dostawcy gazu - Rosjanie domagają się wyższych cen za sprzedawany nam surowiec. Jak informuje PGNiG, w roku 2005 ceny zakupu gazu z importu wzrastały kwartalnie o 9-14 proc., średnia cena zakupu gazu w IV kwartale 2005 r. wyrażona w walutach kontraktu zmieniała się o ponad 48 proc. w stosunku do IV kw. 2004 r. - W tym samym czasie ceny taryfowe zmieniły się o tylko o 25,7 proc. - podkreśla Maja Girycka, rzeczniczka Górnośląskiej Spółki Gazownictwa.

Dlaczego jednak drobni, indywidualni odbiorcy poniosą teraz wyższe koszty uzależnienia od rosyjskiej rury? - Wzrost stawek opłat dla odbiorców indywidualnych wynika z konieczności umożliwienia pokrywania poprzez opłaty ponoszonych kosztów związanych z dostarczaniem paliw gazowych i stanowi kolejny krok w kierunku eliminowania subsydiów - wyjaśnia enigmatycznie Górnośląska Spółka Gazownictwa.

Krótko mówiąc: wielkiemu dostawcy - jakim są PGNiG i GSG - bardziej opłaca się dostarczanie gazu do wielkich odbiorców - na przykład zakładów azotowych - niż do naszych domowych piecyków i kuchenek.

- Mimo rosnących kosztów od ponad 2,5 roku nie były zmieniane opłaty dystrybucyjne i abonament - dodaje Girycka. - W tym okresie zmieniana była jedynie cena samego gazu, jako konsekwencja wprowadzanych zmian cen zakupu gazu.

Warto przypomnieć, że 12-procentowa podwyżka cen hurtowych gazu wprowadzona w styczniu br. już wyjęła z naszych kieszeni sporo grosza. Odbiorcy użytkujący to paliwo tylko do sporządzania posiłków i podgrzewania wody użytkowej muszą płacić średnio w miesiącu o 6-7 zł więcej. Jeszcze dotkliwiej zmianę cen odczuli ci, którzy również ogrzewają budynki czy lokale gazem. Ich rachunki miesięczne wzrosły średnio o 18-20 zł.

Wyższe rachunki
Od kwietnia miesięczne rachunki będą jeszcze wyższe. - Przykładowo opłaty klienta używającego gaz do sporządzania posiłków (przy zużyciu rocznym do 150 m sześc.) wzrosną średnio w miesiącu o 3,49 zł (brutto) - informuje Girycka. - Dla odbiorcy wykorzystującego gaz do sporządzania posiłków i podgrzewania wody (przy zużyciu rocznym 800 m sześc.) opłaty średnio w miesiącu wzrosną o 14,53 zł (brutto). Natomiast dla klientów, którzy ponadto ogrzewają budynki czy lokale (przy zużyciu rocznym 2.500 m sześc.) wzrost średniej opłaty miesięcznej będzie wynosił 17,46 zł (brutto). Koszty ogrzewania, energii elektrycznej i gazu stanowią nawet jedną czwartą naszych stałych wydatków. I, niestety, nie zapowiada się, żeby te wydatki malały. Nowa taryfa gazowa będzie obowiązywała od 1 kwietnia tylko do 31 grudnia 2006 roku. Można się więc spodziewać kolejnych podwyżek cen tego paliwa. Jak pokazuje ubiegły rok, cena gazu może się zmieniać w tym krótkim okresie nawet kilkakrotnie. Licząc od początku ubiegłego roku mieliśmy do tej pory już cztery podwyżki, w wyniku których cena tego paliwa poszła w górę aż o 40 proc. A kolejna podwyżka przed nami.



Apel

Platforma Obywatelska apeluje do rządu o wycofanie się z podwyżki cen gazu. Jan Rokita określił dokument Urzędu Regulacji Energetyki (URE), argumentujący podwyżkę, jako kuriozalny. Poseł Platformy uważa, że URE, który został powołany do tego, aby nie było monopoli i wzrostu cen, dąży do tego, aby gaz był drogi, a PGNiG miało wysokie zyski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto