- Kielczanka dała się niestety wciągnąć w rozmowę. Zainstalowała program szpiegujący, a potem zgodnie z instrukcją mężczyzny zalogowała się na konto – opowiadał podkomisarz Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Oszuści poznali login oraz hasło i zrobili z nich użytek. Wpłacili z konta kobiety 3650 złotych, wystąpili też o 25 tysięcy złotych kredytu. Ten na szczęście udało się w porę zablokować.
Tego samego dnia fałszywy pracownik banku zadzwonił też do 23-latki.
- Kiedy w rozmowie przyznała, że ma dwa konta, mężczyzna powiedział, że dla ochrony pieniędzy trzeba przelać je z jednego rachunku na drugi, za pomocą kodów blik – relacjonował Karol Macek. Kielczanka podała kody i straciła cztery tysiące złotych.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?