Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwie rundy do tytułu

Kazimierz Sempruch
fot. K. Sempruch
fot. K. Sempruch
Tomasz Chamielec z Automobilklubu Opolskiego należy od lat do krajowej czołówki kierowców górskich samochodowych mistrzostw Polski. W następny weekend na Górze św.

Tomasz Chamielec z Automobilklubu Opolskiego
należy od lat
do krajowej czołówki kierowców górskich samochodowych mistrzostw Polski.

W następny weekend na Górze św. Anny odbędą się dwie ostatnie rundy mistrzostw kraju. Opolanin stanie w nich przed szansą zdobycia pierwszego, oficjalnego tytułu wicemistrza kraju w klasie H2000, samochodów z przeróbkami.
Przed tygodniem startował w Krośnie, gdzie odbyły się 13. i 14. rundy mistrzostw. Chamielec triumfował tam w swojej klasie oraz był czwarty w klasyfikacji wszystkich aut grupy H. Po rozegranych do tej pory rundach, opolski kierowca wśród pięćdziesięciu ścigających się w górskich mistrzostwach kierowców, zajmuje wysoką, dziewiątą pozycję.

Zaczynałem od motocykla

- Motoryzacyjną przygodę rozpocząłem jako kilkunastoletni chłopiec jazdami na motocyklach - opowiada 31-letni Tomasz Chamielec. - Potem przesiadłem się na Malucha i zacząłem startować w popularnych rajdach pod nazwą "Kierowca Roku". One mi dały doświadczenie do zdobycia licencji kierowcy rajdowego.
W 1996 roku pan Tomasz zdecydował się na start w górskich mistrzostwach kraju. Rywalizacja w tej konkurencji jest - zdaniem Chamielca - najtańsza dla zawodników. Trwa najkrócej i wymaga najmniejszego zaplecza technicznego.
- Samochody w tych zawodach dłużej żyją i stąd cała zabawa zamyka się mniejszymi kosztami niż w rajdach - ocenia Chamielec.

Od Malucha do Renaulta

Gdy opolski kierowca zaczynał startować w jeździe górskiej na Maluchu, akurat ta klasa już się kończyła w kraju. Zdążył jednak zająć w niej najpierw drugie miejsce, a w końcu zostać najlepszym w Polsce.
- Tytułu mistrza Polski jednak nie przyznawano, gdyż zawsze startowało zbyt mało zawodników - twierdzi kierowca. - Aby go otrzymać, w określonej klasie musi być co najmniej sześciu rywali.
Potem Chamielec zdecydował się startować na silniejszych autach. Kupił Renaulta Clio i początkowo ścigał się na nim w klasie N (aut bez przeróbek). Później jednak trzeba było trochę zwiększyć moc samochodu, co wiązało się z przejściem do klasy H.
Dzisiaj Clio pana Tomka osiąga moc 200 koni mechanicznych. To efekt ?podrasowania? silnika, nowych w nim elementów i ciągłej pracy przy modernizowaniu auta. Daleko mu jednak do, posiadającego większe możliwości finansowe, Pawła Hildebrańskiego z Poznania, którego Alfa Romeo 154 wersji GT osiąga moc 500 koni.
Przeróbki kosztują. Na początku sporo pomagali Tomkowi rodzice. Teraz głównie sam o wszystko się martwi. Przez długi czas wiele pracy w samochód włożył świetny mechanik, kolega Tomka, Radek Sałałuj.

Ze sponsorem raźniej

Jako jeden z nielicznych, Tomasz Chamielec, ma dobrego sponsora. Jest nim firma TNS, organizująca pracę za granicą. Sponsor pomaga opolaninowi już drugi rok.
Dzięki motoryzacyjnemu hobby, opolski kierowca ma jednak coś więcej. Jest nim sposób na życie oraz dochód na utrzymanie rodziny. Wraz ze swoim przyjacielem, Tomaszem Gucwą, zbudowali w Opolu tor kartingowy.
- W Opolu tego brakowało - twierdzi Chamielec. - Widać też, że wśród tych młodziutkich adeptów sportu samochodowego, są naprawdę wielkie talenty.

Szansa na tytuł

Tegoroczny sezon jest ósmym w sportowym życiorysie Chamielca. Do tej pory nie zdobył jeszcze w klasie H2000 tytułu mistrza lub wicemistrza kraju. Powód ten sam jak w klasie Malucha. Za każdym razem rywalizację w tej klasie kończyło mniej niż sześciu kierowców.
- Byłem już pierwszy i dwa razy drugi w końcowej klasyfikacji, ale brakowało jednego zawodnika w stawce, aby najlepszym przyznać tytuły - mówi Chamielec. - W tym roku w klasie H2000 ściga się nas więcej i jeżeli dobrze mi pójdzie w dwóch ostatnich rundach za tydzień na Górze św. Anny, mogę zostać wicemistrzem Polski. Poza zasięgiem jest już Paweł Hildebrański, jadący na typowo sportowej Alfie.

Kazimierz Sempruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto