Dziura na Krakowskiej w Opolu
Podobnie rzecz się ma z jej przeznaczeniem. Na części jest to normalna ulica z jezdnią chodnikami. Przechodzi ona potem w deptak, po którym mogą się poruszać tylko piesi i rowerzyści. Jednak 200m dalej, dochodzi do Placu Wolności, gdzie panuje normalny ruch samochodowy. A za Placem znów przechodzi w deptak ciągnący się do Rynku. W każdym razie idą tą podobno reprezentacyjną ulicą trzeba być czujnym, aby nagle się nie znaleźć na środku jezdni z jadącymi autami. Ostatnio pojawiła się jeszcze jedna niespodzianka na odcinku deptakowym, przy wylocie ul. Kościuszki. I o ile do opisanych na wstępie mankamentów nie można mieć zbytnich pretensji do obecnych władz, to o tą ostatnią „atrakcję” już tak. Otóż chodzi o uszkodzoną pokrywę studzienki telekomunikacyjnej (chyba). Jednej jej części w zasadzie nie ma i można po prostu wpaść do środka.