- Do terapii ECMO kwalifikowani są pacjenci z Covid-19 z ekstremalnie ciężką postacią ostrej niewydolności oddechowej, w sytuacji, gdy klasyczna terapia respiratorem nie ratuje już życia, a paradoksalnie może prowadzić do ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płuc – wyjaśnia dr hab. n. med. Tomasz Czarnik, kierownik Regionalnego Centrum ECMO w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
ECMO (ExtraCorporeal Membrane Oxygenation - pozaustrojowa oksygenacja membranowa) to urządzenie wielkości walizki, dzięki któremu możliwe jest pozaustrojowe, czyli poza organizmem chorego, utlenowanie krwi oraz eliminacja dwutlenku węgla.
Zastosowanie tej terapii w przypadku niewydolności płuc, pozwala na odciążenie tego organu, co z kolei sprzyja jego regeneracji. Najprościej mówiąc ECMO to forma protezowania funkcji płuc.
- Nie jest to metoda stricte leczniczą, ale pozwala na zastąpienie funkcji płuc i „kupienie” czasu potrzebnego na ich regenerację – dodaje dr Czarnik.
Pacjenci zakażeni wirusem Sars-Cov-2 podłączani są do ECMO żylno-żylnego. Takich urządzeń w opolskim centrum w USK są cztery. Każde z nich może być wykorzystywane także w transporcie medycznym: karetkach i helikopterach. Z kolei ECMO żylno-tętnicze pozwala na zastąpienie funkcji płuc i serca.
- Zespół RC ECMO w Opolu regularnie realizuje transporty drogowe i lotnicze pacjentów podłączonych do aparatury ECMO. Zaczynamy terapię już na miejscu, w szpitalu zlecającym terapię, a następnie realizujemy transport do naszego szpitala. Przywozimy do naszego centrum także pacjentów chorych na COVID-19 z Opolszczyzny i ościennych województw. Na przykład w ubiegłym tygodniu transportowaliśmy helikopterem pacjenta z Bolesławca – dodaje Tomasz Czarnik.
Od połowy października 2020 roku, kiedy decyzją wojewody opolskiego umożliwiono prowadzenie terapii ECMO pacjentów ciężko chorych z COVID-19, zastosowano ją już u 17 osób.
Regionalne Centrum ECMO działa w ramach Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK w Opolu od stycznia 2019 roku. Dotychczas przeprowadzono w nim łącznie 43 terapie żylno-żylne i żylno-tętnicze ECMO.
Centrum ECMO w USK zostało wyposażone, m.in. dzięki funduszom unijnym oraz wsparciu samorządu województwa opolskiego. Urząd Marszałkowski w Opolu kupił jedno urządzenie ECMO i ultrasonograf wykorzystywany w czasie misji transportowych.
Do tej formy terapii kwalifikowane są, oprócz osób z ekstremalną postacią ostrej niewydolności oddechowej, także osoby w skrajnej hipotermii (jeden z takich pacjentów trafił do opolskiego ośrodka z temperaturą ciała 22 st.). Długotrwała terapia ECMO może być skutecznie prowadzona nawet przez kilka miesięcy.
Ponad połowa pacjentów podłączanych do ECMO zdrowieje i pod tym względem opolski ośrodek wpisuje się w statystyki światowe.
- Żadnego pacjenta z COVID-19, który przeżył dzięki ECMO, nie kwalifikowaliśmy do przeszczepu płuc – podkreśla dr hab. n. med. Tomasz Czarnik, prof. Uniwersytetu Opolskiego, zastępca dyrektora Instytutu Nauk Medycznych. – Funkcja płuc była u nich upośledzona, ale byli oni w stanie samodzielnie funkcjonować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?