Świadkowie, którzy zaalarmowali służby, twierdzili, że w budynku wyczuwalny jest zapach gazu. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej.
Nim strażacy dojechali na miejsce ze sklepu ewakuowało się 45 osób (pięć z nich to pracownicy Biedronki). Szybko okazało się, że w pomieszczeniu socjalnym doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej i to ono było przyczyną specyficznego zapachu, który świadkowie skojarzyli z gazem.
Strażacy sprawdzili obiekt pod kątem bezpieczeństwa. Pożaru na szczęście nie było.
Do ewakuacji klientów i pracowników z tego samego sklepu w Ozimku doszło też w maju 2021 roku. Wtedy przyczyną interwencji był wyciek gazu. Pracownicy sklepu, jeszcze przed przyjazdem służb, wyprowadzili na zewnątrz około 40 osób.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?