Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 Liga. Skra Częstochowa - Odra Opole 1:1. Opolanie skarceni za minimalizm po przerwie

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Zawodnicy Odry powinni czuć po meczu ze Skrą duży niedosyt.
Zawodnicy Odry powinni czuć po meczu ze Skrą duży niedosyt. Wiktor Gumiński
Piłkarze Odry Opole tylko zremisowali na wyjeździe 1:1 ze Skrą Częstochowa w meczu 28. kolejki Fortuna 1 Ligi. Tym samym ani trochę nie powiększyli swojej przewagi nad strefą spadkową.

Sympatycy oraz piłkarze opolskiego zespołu mogą czuć duży niedosyt, a nawet rozczarowanie, ponieważ po pierwszej połowie absolutnie nic nie wskazywało na to, że Odra ostatecznie podzieli się punktami z przeciwnikiem.

Początkowe 45 minut wyglądało bowiem w jej wykonaniu bardzo okazale. Swoją dobrą postawę przypieczętowała ona bramką zdobytą w 25. minucie. Wtedy to idealne dośrodkowanie wykonał Maciej Makuszewski, a całą akcję skuteczną główką sfinalizował Konrad Nowak. Jeszcze przed przerwą bliski podwyższenia prowadzenia był choćby Michał Bednarski, ale jego próbę w efektownym stylu zatrzymał bramkarz Skry Jakub Bursztyn.

To on był zdecydowanie najjaśniejszym punktem swojego zespołu w pierwszej części gry, co zwiastowało, że, nawet grając bez zawieszonego na dwa mecze (za czerwoną kartkę w meczu z GKS-em Tychy) Hiszpana Borjy Galana, opolanie są w stanie wygrać z otwierającą strefę spadkową Skrą i tym samym powiększyć nad nią przewagę do pięciu punktów.

W drugiej połowie obraz gry uległ jednak znaczącej zmianie. Właściwie poza widowiskową i nieznacznie niecelną próbą Nowaka na jej początku, później stroną stwarzającą zdecydowanie większe zagrożenie była Skra. Ostrzeżeniem dla Odry były dwie próby Gracjana Jarocha. Z nimi poradził sobie jeszcze golkiper opolskiej drużyny Artur Haluch, lecz w 74. minucie był on już bezradny. Po zamieszaniu w polu karnym gości, najlepiej zachował się wtedy Piotr Nocoń i strzałem z okolic 16. metra doprowadził do remisu.

Ostatni kwadrans również należał do częstochowian, którzy mieli dogodne okazje do przechylenia szali na swoją korzyść. Tego jednak nie byli w stanie uczynić i tym samym żadna z drużyn znacząco nie przybliżyła się w kierunku pozostania w Fortuna 1 Lidze.

Skra Częstochowa - Odra Opole 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Nowak – 25., 1:1 Nocoń – 74.
Skra: Bursztyn - Winciersz (46. Flak), Krzyżak, Szymański, Czajka, Lukoszek - Nocoń, Olejnik, Babiarz, Jaroch (68. Pyrdoł) - Kozłowski.
Odra: Haluch - Mikinic, M. Kamiński, Pingot, Pikk - Makuszewski (69. Klimek), W. Kamiński, Niziołek, Czapliński, Nowak (76. Szrek) - Bednarski (69. Klec).
Żółte kartki: Babiarz - W.Kamiński, Niziołek, Czapliński.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 Liga. Skra Częstochowa - Odra Opole 1:1. Opolanie skarceni za minimalizm po przerwie - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto