Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Franio Marcinkowski otrzymał już lek Zolgensma, który pomoże mu w walce z rdzeniowym zanikiem mięśni

Redakcja
Na leczenie Frania z Namysłowa uzbierano ponad 10 milionów złotych.
Na leczenie Frania z Namysłowa uzbierano ponad 10 milionów złotych. archiwum prywatne
Początkowo Franio miał lecieć na leczenie do USA. Jednak dzięki pomocy rodziców Kacpra Boruty, innego dziecka chorego na SMA, udało się sprowadzić lek Zolgensma do Polski.

- Od ubiegłego tygodnia jesteśmy w Lublinie. Lek został podany w czwartek w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym. Trwało to bardzo krótko, bo kroplówka płynęła do żył naszego synka raptem przez godzinkę - relacjonują Magdalena Grzybek i Jakub Marcinkowski, rodzice 1,5-rocznego chłopczyka.

Maluch obecnie czuje się dobrze, jest radosny, a rodzice widzą już pierwsze efekty działania leku! - Zauważyliśmy, że ustąpiło drżenie rączek Frania! To pierwsza oznaka poprawy! - mówi z radością pan Jakub.

Rodzina pozostanie w Lublinie przez najbliższych kilkanaście tygodni. - Mamy tu wynajęte mieszkanie. Planujemy pozostać na Lubelszczyźnie do sierpnia, bo Franio ma cotygodniowe kontrole. Lek jest silny, działa na różne organy, więc musimy sprawdzać między innymi jego serduszko i wątrobę kilka razy w miesiącu. Kilkuset kilometrowe dojazdy nie miałyby sensu - słyszymy.

- Przy okazji kolejny raz dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego wszystkiego. Nie brakowało nam momentów zwątpienia. Baliśmy się, czy uzbieramy tę kwotę, czy w leczeniu nie przeszkodzi nam koronawirus. Cały czas jednak spotykaliśmy życzliwe nam osoby, dzięki czemu wszystko idzie ku dobremu - podsumowują wzruszeni rodzice Frania.

Przypomnijmy, zbiórka dla Frania trwała ponad 4 miesiące. Kwotę nieco ponad 10 mln zł uzbierano dzięki wsparciu 200 tysięcy osób.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto