Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gazela i prymuska

MAREK ŚWIERCZ
Anna Odeyemi z Brzegu fot. M. Świercz
Anna Odeyemi z Brzegu fot. M. Świercz
Piękne Opolanki w konkursie Miss Lata z Radiem 2003 Egzotyczna brzeżanka kontra klasyczna blondynka z Opola. Po eliminacjach do konkursu Miss Lata z Radiem 2003 obie miały dokładnie takie same odczucia: konkurs ...

Piękne Opolanki w konkursie Miss Lata z Radiem 2003

Egzotyczna brzeżanka kontra klasyczna blondynka z Opola.

Po eliminacjach do konkursu Miss Lata z Radiem 2003 obie miały dokładnie takie same odczucia: konkurs był nietypowy, nie czuło się brutalnej rywalizacji, która ciąży na typowych konkursach piękności. Obie mają w tym względzie podobne doświadczenia: Magda dwa lata temu próbowała swoich sił w konkursie Miss Nastolatek, a Ania rok temu została wicemiss Ziemi Brzeskiej. Obie mają po 19 lat i chcą ukończyć studia we Wrocławiu.

Ale na tym podobieństwa się kończą. Anna Odeyemi z Brzegu urzeka egzotyczną urodą odziedziczoną po tacie Nigeryjczyku. Ma ciemną karnację, piękne brązowe oczy i olśniewająco białe ząbki. Magda Szolc z Opola to blondynka o prostych włosach, jasnej karnacji i obowiązkowo błękitnych oczach.

Ania ma grację gazeli. Wyjątkowo wysportowana, lubi grać w koszykówkę i świetnie biega, przede wszystkim na długie dystanse.

- Teraz biegam trochę mniej, ale jeszcze niedawno wygrywałam wszystkie zawody w okolicy - wspomina.
Magda za sportem nie przepada. To typowa prymuska, która przedkłada książki nad bieżnię czy salę gimnastyczną.
- Przyznam się szczerze, że przez ostatnie lata liceum miałam nawet zwolnienie z wuefu - śmieje się Madzia. - Wszystko przez to, że w pierwszej klasie dostałam czwórkę, co mi zaniżyło średnią.

Ania o nauce opowiada z większym dystansem. Choć chce za rok (teraz idzie do klasy maturalnej) zdawać na marketing i zarządzanie (najlepiej do Wrocławia), wszystkie wolne chwile spędza z chłopakiem lub przyjaciółmi. Nie lubi samotności, woli poszaleć na dyskotece. A nadzieje na przyszłość wiąże raczej ze swoją urodą niż karierą w biznesie.

- Chciałabym zostać fotomodelką - wyznaje otwarcie. - Na wybieg się nie nadaję, bo ze swoimi 163 centymetrami jestem po prostu za niska. Jestem co prawda zgrabna (wymiary 86-61-88 cm - red.), ale modelka musi być znacznie wyższa.
Magda nie miałaby takich problemów. Ma 177 centymetrów i jest dostatecznie szczupła (85-65-91 cm), by nosić najbardziej nawet demaskujące kreacje. Tyle tylko, że nie chce. Bo choć bawi ją udział w konkursie piękności, to przede wszystkim myśli o karierze zawodowej.

- Dostałam się właśnie na Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu, na kierunek finanse i bankowość - opowiada. - Podeszłam do sprawy bardzo serio, wstawałam o piątej rano, żeby dojechać do Wrocławia na kursy przygotowawcze. Ale było warto, bo na egzaminie wypadłam bardzo dobrze. Z matematyki zdobyłam sto punktów na sto.

Blondynka, która dla przyjemności zakuwa matematykę, to prawdziwa rzadkość. Ale Magda mówi, że matematyka po prostu ją bawi. Do tego stopnia, że przez całe liceum nie miała czasu na typowe życiu towarzyskie. I choć "DZ" umówił się z nią w modnym pubie w centrum Opola, nie bardzo wiedziała, gdzie lokal się znajduje i na wszelki wypadek dzień wcześniej spenetrowała teren z koleżanką. Na studiach nie zamierza zmieniać przyzwyczajeń - już wie, że nie będzie mieszkać w akademiku (bo trudno się uczyć), ale wynajmie sobie kawalerkę na mieście.

- Oprócz matematyki mam jeszcze jedną pasję: podróże - opowiada. - Byłam już we Włoszech i w Stanach Zjednoczonych: w Chicago, Kalifornii i na Hawajach. Teraz marzę o wyjeździe na Mauritius.

Magda żyje we własnym świecie, nie dzieli upodobań rówieśników: nie słucha nowych gwiazdek muzyki pop, woli razem z rodzicami obejrzeć stare przeboje w "Wideotece dorosłego człowieka". Również kino jej specjalnie nie bawi.
Ania jest zupełnie inna: namiętnie słucha hip hopu i muzyki r'n'b, ma swoich ulubieńców, przede wszystkim Aaliyah, która strasznie spodobała jej się także w filmie "Romeo musi umrzeć".

- Czy mam jakieś wady? - zastanawia się głośno Ania. - Jestem strasznie spóźnialska (nieprawda, na spotkanie z "DZ" spóźniła się raptem trzy minuty - red.)
- A ja jestem za bardzo uparta - mówi z kolei Madzia.
Teraz ich los - oczywiście w konkursie - zależy od czytelników "Tele Tygodnia". W tym tygodniu wydrukuje on zdjęcia obu pięknych Opolanek i kupony konkursowe. Konkurencja będzie ostra - w eliminacjach wybrano 25 spośród 237 kandydatek, a do finału przejdzie już tylko szóstka (trzy dziewczęta zostaną wybrane w głosowaniu, trzy kolejne wskaże jury).

Czemu mielibyśmy zagłosować akurat na Magdę lub Anię?
- Oj, nie wiem, tak nie lubię się chwalić - broni się przed tym pytaniem Magda. - Może dlatego, że jestem ambitna i wiem, czego chcę od życia?

- Bo jestem inna - mówi bez wahania Ania.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto