Marek Grzelka z Nowej Soli tematem Marszu Śmierci i historii filii obozu Gross - Rosen w Neusalz podczas II wojny światowej zajmuje się od dawna. Jest gościem wielu spotkań, nie tylko w Nowej Soli. Piąty raz w styczniu tego roku przemierzył drogę, którą szły dziewczyny.
"Podczas marszu śmierci, który trwał ponad trzy miesiące, więźniarki pochodzenia żydowskiego, narodowości polskiej, czeskiej, słowackiej, węgierskiej, holenderskiej i belgijskiej przeszły setki kilometrów, przemieszczając się przez wsie i miasta niemieckie: Świętno, Jaromierz Stary i Nowy, Kargowę, Wojnowo, Sulechów, Zieloną Górę, Nową Sól, Zwikau, Drezno i Heimbrechts do Bawarii. Trasa usiana była licznymi mogiłami" - pisaliśmy na łamach Gazety Lubuskiej w styczniu tego roku.
Więcej: 75 lat temu marsz śmierci zebrał tragiczne żniwa
Filia obozu Gross-Rosen w Nowej Soli
75. rocznica likwidacji nowosolskiej filii obozu Gross - Rosen była tematem spotkania 19 lutego w bibliotece miejskiej. To wtedy można było pierwszy raz zobaczyć połączone zdjęcia. Jedno przedstawiające współczesny widok z drona zrobił Jarosław Werwicki. Marek Grzelka połączył je ze zdjęciem z 1945 roku.
Replika obozowego baraku w Nowej Soli
- Temat się rozwija, ciągle trafiam na nowe dokumenty i one dużo wnoszą. Najistotniejsze są wspomnienia z obozu, pięć lat temu miałem trzy takie opowieści, dziś znam ich już kilkadziesiąt - przyznaje nasz rozmówca. - I one na pewno są dla słuchacza bardzo ciekawe, bo to bezpośrednia, żywe relacje. Najważniejsze, że rośnie poziom wiedzy mieszkańców, pięć lat temu pamiętała o tym garstka osób, dziś ta wiedza jest bardziej powszechna i o to w tych moich wszystkich działaniach chodzi.
Marek Grzelka zdradził nam swoje zamierzenia. - Mam plan na replikę baraku na „Nitkach”, w wersji mniejszej, symbolicznej. Żeby odtworzyć budynek, w środku zrobić coś na kształt izby pamięci, dostępne do odwiedzenia. Coś się w tym temacie zaczęło dziać, jest wsparcie paru ważnych i decyzyjnych osób, zaczynamy wokół tego działać - zapowiada Marek Grzelka.
Czy powstanie książka na temat historii filii obozu Gross - Rosen w Nowej Soli?
Marek Grzelka zgromadził już wiele historycznych materiałów. Odwiedza archiwa. Prowadzi poszukiwania. Czy napisze książkę?
- Bardzo chętnie bym to zrobił, ale to jest tak specyficzny temat, że nie da się tego robić z doskoku, pomiędzy pracą a podlewaniem ogródka. Musiałbym się wylogować z życia na jakieś pół roku i zająć się wyłącznie tym, a na dziś to nierealne, bo trzeba przecież z czegoś na co dzień żyć - odpowiada.
M. Grzelka jest autorem m.in. „Legend Nadodrzańskich”. To wydawnictwo promujące Nową Sól. Napisał 14 legend na podstawie szczątkowych zapisów, których szukał w niemieckich książkach.
POLECAMY:
Nowa Sól. Gdy dziecko potrzebuje pomocy. Gabriela Juncewicz, Pełnomocnik Prezydenta ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych I Narkomanii
Eurowybory 2024. Najważniejsze "jedynki" na listach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?