- Pomysł na giełdę zrodził się spontanicznie. Szukaliśmy rozwiązania jak zaprosić mieszkańców miasta do Kochanowskiego z myślą "nie musisz mieć biletu, by wejść do teatru" – mówi Anna Czerwonka z Kofeiny Foyer.
W niedzielę w Kofeina Foyer już od otwarcia płyty winylowe przeglądali opolanie w różnym wieku. A wybierać można było wśród rozmaitych gatunków muzycznych. Sporo było płyt rockowych, w tym polskich, ciężkich brzmień, a także jazzu czy hip hopu.
Na giełdzie można było wygrzebać prawdziwe perełki, a prócz płyt kupować i oglądać można było kasety, które przeżywają ostatnio drugą młodość.
- Jeśli opolanie pokażą, że jest zapotrzebowanie na tego typu akcje, na pewno będziemy je powtarzać. W przyszłości może to być giełda winyli i sprzętu muzycznego, bo jeszcze kiermasz się nie zakończył, a już dostajemy dużo pytań o kolejny i właśnie możliwość przynoszenia sprzętu. Być może uda się wydarzenie połączyć z mini koncertem – zapowiada Anna Czerwonka.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?