Helena Tokarek, mieszkanka Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Opolu, świętuje 102. urodziny!

Mama prawie całe swoje życie mieszkała pod lasem, gdzie jest czyste powietrze, zdrowo się odżywiała, nie piła alkoholu i nie paliła papierosów - mówi Irena Sulima, jedna z córek szacownej jubilatki. - Jeszcze kiedy skończyła 100 lat, mieszkała sama, sama sobie gotowała, sprzątała, uprawiała działkę, niestety w zeszłym roku dostała udaru. Intelektualnie jest sprawna, natomiast fizycznie już nie, nad czym bardzo boleje, bo całe życie była aktywna i samodzielna.

Helena Tokarek, mieszkanka Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Opolu świętuje 102. urodziny.

Gromkie „200 lat” zaśpiewali jej między innymi koledzy i koleżanki, pracownicy placówki oraz rodzina. Nie zabrakło też pysznego tortu, były również kwiaty i oficjalne życzenia od władz miasta.

Wzruszające życzenia w formie wiersza napisała i odczytała Czesława Pizoń, koleżanka pani Heleny z opolskiego domu kombatanta.

Bardzo lubię Helenkę, cieszę się, że tak piękny jubileusz z nami świętuje i życzę jej wszystkiego najlepszego - mówi pani Czesława.

Jedną z opiekunek pani Heleny jest Edyta Raczkowska, pracownik Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Opolu.

Jest pogodną i skromną osobą, a w swojej chorobie oddana Bogu. Bardzo ją tu wszyscy lubimy - mówi pani Edyta. - Ma też swoje upodobania. Na przykład codziennie o godzinie jedenastej pije kawę inkę.

Helena Tokarek urodziła się 20 września 1917 roku w Czernicach w dzisiejszej w gminie Osjaków, w powiecie wieluńskim, w województwie łódzkim.

Przez całe dorosłe życie zajmowała się pracą na gospodarce - mówi jej córka Irena Sulima.

W 1989 roku przeprowadziła się na Opolszczyznę, a dokładnie do Przysieczy.

Rodzice już nie dawali sami rady na gospodarce, dlatego sprowadziliśmy ich do siebie - mówi Irena Sulima.

Jej mąż zmarł w 1994 roku w wieku 93 lat. Pani Helena doczekała się czwórki dzieci, ośmiorga wnucząt i tyle samo prawnucząt.