Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Herszt szajki, która okradała opolskie domy skazany na 15 lat więzienia

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Opolu. Na zdjęciu Parys S.
Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Opolu. Na zdjęciu Parys S. Mirela Mazurkiewicz
Opolski sąd ustalił, że 37-letni Parys S. wraz ze swoimi "żołnierzami" dokonał kilkunastu włamań oraz rozboju, w trakcie którego sterroryzował starszą kobietę nożem, a później uwięził w łazience.

Parys S. oraz jego wspólnicy przyjeżdżali na gościnne występy na Opolszczyznę z Wrocławia.

24 lipca 2016 roku weszli do jednego z domów Niemodlinie. Zdaniem śledczych Parys S. miał w ręce nóż, którym sterroryzował znajdującą się w środku kobietę, a następnie zamknął ją w łazience i ukradł biżuterię o wartości 5 tys. złotych oraz 700 złotych w gotówce.

24-letni Konrad L., jeden z "żołnierzy" głównego oskarżonego, mówił w czasie śledztwa, że pomysłodawcą włamania był Parys S.

Parys był w tym domu wcześniej, kiedy sprzedawał czekolady. Mówił, że kobieta ma pieniądze, że była cała obwieszona złotem - wyjaśniał. - Gdy weszliśmy do domu Parys podszedł do tej kobiety i zatkał jej usta ręką. Powiedział, że ma oddać biżuterię i pieniądze, a wtedy nic się jej nie stanie. Dała chyba cztery pierścionki i 400 złotych. Parys próbował ją zamknąć w piwnicy, ale ona nie chciała tam wejść. Wtedy zamknął ją w łazience.

Mężczyźni przygotowali się do włamania. Założyli kominiarki i rękawiczki, żeby nie zostawiać śladów. Konrad L. mówił w czasie śledztwa, że nóż, z którym weszli do domu starszej kobiety, wyrzucili w drodze powrotnej do jakiegoś jeziora.

Parys S. działał w warunkach recydywy. Do pierwszego z przestępstw doszło w listopadzie 2014 roku. Cztery miesiące wcześniej mężczyzna wyszedł z więzienia, do którego trafił za podobne przestępstwa. Również jego współoskarżeni mieli wcześniej konflikt z prawem.

Szajka z Wrocławia w latach 2014-2016 dokonała kilkunastu włamań głównie na Opolszczyźnie.

Na celownik brali domy m.in. w Dąbrówce Górnej, Boguszycach, Wawelnie, Chrząstowicach, Prószkowie, Czarnowąsach, Grodźcu (gm. Ozimek), Niewodnikach i Schodni. Wchodzili przez okna. Kradli głownie biżuterię, pieniądze, laptopy i telefony komórkowe.

Oprócz Parysa S., i Konrada L. przed sądem stanął również 28-letni Dominik P., który też miał jeździć na "akcje".

- Motorem przestępstw był Parys S. Na rozprawach przedstawiał się on jako osoba skruszona, broniąca nawet pozostałych współoskarżonych. Zdaniem sądu była to gra procesowa, obliczona na uzyskanie łagodniejszego wyroku - uzasadniał sędzia Robert Mietelski z Sądu Okręgowego w Opolu. - Parys S. był wielokrotnie karany, ale nie wyciągnął z tego żadnego wniosku. Oskarżony bronił się przed sądem, że jest złodziejem, a nie bandytą, tymczasem okazało się, że był on wcześniej karany za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Herszt bandy został w czwartek (5 grudnia) skazany przez Sąd Okręgowy w Opolu na karę 15 lat więzienia.

Dwóm pozostałym mężczyznom sąd wymierzył znacznie niższe kary. Konrad L. ma trafić za kratki na 4 lata, natomiast Dominik P. na rok.

Poszkodowani, za sprawą oskarżonych, utracili poczucie bezpieczeństwa we własnych domach - mówił sędzia Mietelski. - Po czymś takim życie człowieka może bardzo się zmienić. Oskarżeni nie spowodowali wprawdzie urazów na ciele, ale krzywda psychiczna jest nie do wymazania i nie zmienią tego żadne przeprosiny.

Mężczyźni mają też naprawić szkodę, którą oszacowano na ponad 70 tys. złotych. Wyrok nie jest prawomocny. Złożenie apelacji rozważa obrońca Dominika P., czyli najłagodniej potraktowanego przez sąd sprawcy.

- Mój klient w żadnym z tych zdarzeń nie brał bezpośredniego udziału, nie było go w żadnym domu. Można powiedzieć, że stał na czatach - argumentował mec. Paweł Figzał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto