Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janusz Kowalski sugeruje, że działania w sprawie Muzeum Czynu Powstańczego w Górze św. Anny mogą być próbą zakłamania historii

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Poseł Janusz Kowalski i Sławomir Batko, radny miasta Opola, na konferencji prasowej.
Poseł Janusz Kowalski i Sławomir Batko, radny miasta Opola, na konferencji prasowej. Edyta Hanszke
Na zwołanej na sobotę konferencji prasowej Janusz Kowalski skrytykował decyzję dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego, która rozwiązała umowy z pracownikami z Góry św. Anny. Zasugerował, że może się za tym kryć próba zakłamania historii Polski.

Na zwołanej w sobotę konferencji Janusz Kowalski odniósł się do informacji podawanych w mediach, że dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego Monika Ożóg rozwiązała umowy z pracownikami z Muzeum Czynu Powstańczego w Górze św. Anny, odpowiedzialnymi właśnie za powstania śląskie.

To bardzo ważne miejsce nie tylko dla mieszkańców województwa, Śląska, ale całej Polski. W 100-lecie wybuchu I Powstania Śląskiego dostajemy informację, że pani Monika Ożóg związana z Platformą Obywatelską, skoro została mianowana przez marszałka Andrzeja Bułę, podejmuje decyzję o reorganizacji. To niemerytoryczna czystka personalna merytorycznych pracowników - ocenia Janusz Kowalski, poseł PiS i sekretarz stanu w nowo utworzonym Ministerstwie Aktywów Państwowych. - Zamieszanie dotyczące tej ważnej placówki muzealnej wymaga interwencji, bo nie znamy jego powodów. W tej sprawie złożyłem interpelację do prof. Piotra Glińskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego z prośbą o zaangażowanie się w rozstrzygnięcie tego sporu, a być może współprowadzenie placówki.

W rozmowie z dziennikarzami Janusz Kowalski powołał się na opinie opolskich ekspertów byłych dyrektorek Muzeum Śląska Opolskiego, które wg wiedzy posła, krytykują tę decyzję. Mowa o Urszuli Zajączkowskiej (której następczynią jest Monika Ożóg) i Krystynie Lenart.

W tej sprawie trzeba zadać pytanie, czy nie chodzi o reinterpretację historii, narracji historycznej związanej z powstaniami śląskimi, bo nie jest tajemnicą, że współrządząca mniejszość niemiecka mogłaby być zainteresowana taką reinterpretacją - zauważył Janusz Kowalski. - Mam nadzieję, że tą decyzją nie stoi chęć wymazywania z historii naszego regionu pamięci o tym wielkim zrywie Polaków, którzy walczyli o polskość Śląska Opolskiego. Milczenie pana Andrzeja Buły jest niesłychane - skwitował poseł.

Marszałek Andrzej Buła nie mógł w sobotę rozmawiać. Odpisał w SMS-ie, że "nic złego się nie dzieje, wręcz przeciwnie".

Poseł dopytywany, czy przy okazji zwróci się też do ministra kultury o pomoc finansową przy remoncie Pomnika Czynu Powstańczego, zadeklarował zaangażowanie w tę sprawę.

Janusz Kowalski uznał też za sukces czwartkowe spotkanie w Opolu poświęcone SOR na Katowickiej z udziałem wiceministra zdrowia i wyraził przekonanie, że po tym, kiedy wyjaśniono wszystkie sprawy, Szpital Wojewódzki w Opolu podpisze umowę z NFZ na kolejne lata, a nie tylko do czerwca przyszłego roku.

Przypomnijmy, że to właśnie Janusz Kowalski w trakcie kampanii wyborczej nagłośnił temat planów zamknięcia SOR w szpitalu przy ul. Katowickiej. Miał on funkcjonować do stycznia 2020r., co miało się zbiec z zakończeniem modernizacji SOR przy ul. Witosa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Janusz Kowalski sugeruje, że działania w sprawie Muzeum Czynu Powstańczego w Górze św. Anny mogą być próbą zakłamania historii - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto