Jelenia Góra: 600 ton piasku i 43 tysiące worków na odwilż

- Mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie. Dostaną nie tylko z worki z piaskiem, ale również każdy inny sprzęt konieczny do walki z żywiołem - zapewnia Włodzimierz Belta, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.

W magazynach leżą aż 43 tysiące worków i 600 ton piasku, który można do nich wsypać. 2800 worków jest już napełnionych i gotowych do natychmiastowego użycia. W magazynach są także 33 nowoczesne zapory, kamizelki ratunkowe, buty gumowe, bosaki, łomy i 80 rodzajów innego sprzętu.
- Trzeba jednak pamiętać, że jeśli wody będzie bardzo dużo, to pewnych szkód nie unikniemy - mówi Henryk Szewczyk z zarządzania kryzysowego.

Jeszcze do niedawna mieszkańcy Jeleniej Góry drżeli na myśl o wiosennych roztopach, bowiem śniegi spływające z gór powodowały mocne wezbrania Kamiennej i Bobru. Dziś obie rzeki nie są już tak groźne jak kiedyś. Zwłaszcza Kamienna, która do tej pory wylewała kilka razy w roku. Bierze swój początek w okolicach Jakuszyc na wysokości ponad 1000 m n.p.m. i spływa do Jeleniej Góry przez Szklarską Porębę i Piechowice. To głównie do niej trafia śnieg topniejący w górach.

Od 2003 roku na zabezpieczenie przeciwpowodziowe miasta wydano aż 12 mln zł. W ostatnich dwóch latach kosztem 3,6 mln zł koryto Kamiennej zostało pogłębione i poszerzone, a brzegi oczyszczone na długości 10 km. Efekty mogliśmy zobaczyć już po ubiegłorocznych roztopach, kiedy rzeka zalała jedynie nieużytki w kilku miejscach.

Z kolei na Bobrze wykonano komorę pompową, dzięki której woda nie będzie zalewała okolicznych pól. W planach na ten rok jest montaż 14 syren alarmowych w całej Kotlinie Jeleniogórskiej. Wciąż można się również zapisać do systemu powiadamiania o zagrożeniu za pomocą darmowych SMS-ów. Wystarczy zadzwonić na numer 75 754 63 01 i podać swój numer telefonu komórkowego. W tej chwili w bazie jest 538 osób.