Gdy w sierpniu z powodu niewystarczającej obsady medycznej zawieszono działalność psychiatrycznej izby przyjęć, nikt nie spodziewał się, że wkrótce na horyzoncie pojawi się wizja likwidacji całego oddziału!
O zaskakującym pomyśle dyrektor Krzysztof Nazimek poinformował podczas posiedzenia rady opolskiego oddziału NFZ, podczas której debatowano na temat dramatycznej sytuacji psychiatrii na Opolszczyźnie.
- Dopasowujemy swoje sposoby działania do posiadanej kadry medycznej. Co możemy zrobić, skoro od kilku lat usilnie próbujemy pozyskać lekarzy, ale nikt nie chce się zgłaszać. Dla rezydentów zatrudnionych w szpitalu przewidzieliśmy dodatkowo 4 tys. zł premii, mimo to dwóch rezydentów odeszło z pracy – tłumaczy wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura.
Zamiast leczyć pacjentów, będą się nimi opiekować
Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Opolu, który podległa samorządowi województwa, chce w miejscu zlikwidowanego oddziału psychiatrycznego powołać zakład opiekuńczo-leczniczy.
Problem w tym, że w ZOL-u nie leczy się pacjentów, ponieważ trafiają do niego osoby, które mają już zakończony proces leczenia, są w pełni zdiagnozowane, nie wymagają hospitalizacji, a jednocześnie ich stan zdrowia nie pozwala na samodzielne funkcjonowanie.
- Pobyt w psychiatrycznym ZOL-u zazwyczaj jest pobytem długoterminowym, a średnia długość pobytu wynosi ok. 300 dni. Zdarzają się również sytuacje, że pacjenci dożywają w nim późnej starości. Oznacza to, że dyrektor chce zlikwidować oddział, który realnie ratuje życie i zdrowie pacjentów i zastąpić go zakładem, w którym się po prostu mieszka – mówi wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
Jak tłumaczy, pomysł likwidacji 40-łóżkowego oddziału jest nie tylko nieprzemyślany, ale również stanowi duże niebezpieczeństwa dla pacjentów z zaburzeniami psychiatrycznymi.
- Nie mogę bezczynnie się przyglądać, jak przy milczącej akceptacji marszałka Andrzeja Buły, próbuje się zlikwidować tak ważny oddział szpitalny. Dlatego podjąłem starania, aby za wszelką cenę do tego nie dopuścić – podkreśla wojewoda.
Opolskiej psychiatrii nie można zlikwidować!
W podobnym tonie wypowiadają się również specjaliści z dziedziny psychiatrii, którzy wskazują, że zapewnienie opieki stacjonarnej powinno mieć charakter priorytetowy.
- Po likwidacji oddziału ogólnopsychiatrycznego zabraknie łóżek dla pacjentów z województwa opolskiego, którzy z powodu poważniejszych schorzeń będą wymagali pilnego leczenia - wyjaśnia dr Izolda Świstuń, opolski konsultant wojewódzki w dziedzinie psychiatrii.
Z kolei Mieczysław Wojtaszek, dyrektor wydziału polityki społecznej i zdrowia w opolskim urzędzie wojewódzkim zwraca uwagę, że w trakcie pandemii znacznie nasiliły się objawy depresji i lęku, dlatego tak ważne jest, aby mieszkańcy mieli gdzie zwrócić się o pomoc.
W trakcie posiedzenia rady opolskiego oddziału NFZ podjęto uchwałę zobowiązującą samorząd województwa opolskiego o podjęcie długofalowych działań naprawczych polegających na zwiększeniu dostępności do świadczeń psychiatrycznych, a dyrektora opolskiego oddziału NFZ o zabieganie o dodatkowe środki na psychiatrię.
Do sprawy wrócimy.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?