Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezioro Duże w Turawie. Nowatorska metoda oczyszczania wody zdała egzamin. Co dalej z projektem?

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Sinice od lat są problemem Jeziora Dużego w Turawie.
Sinice od lat są problemem Jeziora Dużego w Turawie. Archiwum
Zakończył się trzyletni program związany z oczyszczaniem i filtracją wody w Jeziorze Dużym w Turawie. Wyniki są optymistyczne. Czy można zatem mówić o końcu zakwitu sinic?

Na konferencji w Urzędzie Gminy Turawie podsumowany został trzyletni projekt dotyczący poprawy jakości wody w Jeziorze Dużym w ramach programu BIOSTRATEG.

Zbiornik, który każdego roku ma problem z zakwitem sinic, został wybrany do projektu realizowanego przez naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu jako jedyny w Polsce.

- Pierwsze wyniki badań są optymistyczne i wskazują na to, że w ramach naszego programu udało się poprawić jakość wody w zbiorniku turawskim w aspekcie azotanów a trochę mniej w aspekcie fosforanów - powiedział prof. Mirosław Wiatkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. - Jedna z instalacji wyłapywała też metale ciężkie. Można więc powiedzieć, że ten pierwszy okres badawczy rzeczywiście przyniósł pozytywy.

Na czym polegał program? Trzy lata temu w pięciu miejscach Jeziora Dużego w Turawie zainstalowano specjalne urządzenia do filtracji wody: w okolicy siedziby Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, przy przepompowni Szczedrzyk, w Jedlicach na dopływie Małej Panwi, na Venturze oraz przy dopływie Libawy.

- To bardzo proste urządzenie oparte m.in. na złożach jonowymiennych, żywicach jonowymiennnych, które mają za zadanie wyłapywać zanieczyszczenia na przykład, takie jaz azot, bo z tym jest tu problem - mówi prof. Wiatkowski.

Teraz instalacja ma zostać oceniona przez ekspertów Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

- I jeżeli wszystko pójdzie dobrze, spróbujemy zachęcać wszystkich, których może zainteresować instalacja, do zapoznania się z jej możliwościami - mówi Mirosław Wiatkowski.

Projekt zrealizowany w Turawie jest wart niemal 10 mln złotych, z czego prawie 8 mln sfinansowało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.

Niestety, w najbliższym czasie nie ma szans na to, by Jezioro Duże w Turawie było wolne od zakwitu sinic. Po pierwsze pięć urządzeń filtracyjnych to za mało, by poprawić w znaczący sposób jakości wody, po drugie zmieniający się klimat i gwałtowne ocieplenie sprzyjają takim zakwitom.

- Ale powiedzmy sobie też szczerze, że w ostatnich latach zakwity na Jeziorze Dużym, choć są, to zaczynają się w późniejszym czasie i nie są tak intensywne - mówi Dominik Pikos, wójt gminy Turawa. - Z wielką nadzieją patrzymy na wyniki badań i mam nadzieję, że uda się w końcu opanować sytuację na jeziorze Dużym.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto