Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna miejska spółka w Opolu ma problemy z prądem. Tym razem bez stałego dostawcy energii został Zakład Komunalny. Tracą na tym mieszkańcy

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Zakład Komunalny to już druga miejska spółka po Wodociągach i Kanalizacji, która ma problemy z dostawcami prądu.
Zakład Komunalny to już druga miejska spółka po Wodociągach i Kanalizacji, która ma problemy z dostawcami prądu.
Wybrany w przetargu dostawca zrezygnował z dostaw energii dla Zakładu Komunalnego w Opolu. W efekcie kilkudziesięciu kupców z targowiska "Cytrusek" już dostało potężne podwyżki rachunków za prąd, a to pewnie dopiero początek kłopotów. To już druga miejska spółka, która ma problemy z dostawcami energii. W "wodociągach" sprawą przetargu na prąd zajmuje się prokuratura.

Zakład Komunalny w Opolu to duża gminna spółka, która zajmuje się gospodarowaniem odpadami, cmentarzami komunalnymi, strefami płatnego parkowania czy targowiskami miejskimi. Zarządza też Centrum Wystawienniczo-Kongresowym. Podobnie jak w przypadku innych gminnych spółek, ZK sam wybiera dostawców energii za pośrednictwem przetargów. Pod koniec zeszłego roku wyłoniono do tego zadania firmę Xoog Energy, która pozyskuje prąd między innymi w ramach instalacji odnawialnych źródeł energii.

Xoog Energy kilka dni temu w trybie natychmiastowym wypowiedziała jednak umowę Zakładowi Komunalnemu. Pierwsi rykoszetem oberwali handlarze z opolskiego targowiska "Cytrusek", którzy dostali pisma z informacją o zapowiedziach dużych podwyżek, nawet w wysokości 500 procent. Wszystko dlatego, że teraz spółka musi kupować prąd bez kontraktu długoterminowego, co przekłada się na jego dużo wyższą cenę.

Wysłaliśmy pytanie do ZK, jakie są okoliczności wypowiedzenia umowy na dostawę energii? A także jakie kroki zamierza podjąć zarząd, aby zapewnić stałe dostawy prądu na poziomie finansowym nie przekraczającym o kilkaset procent wartości poprzedniej umowy? Na razie czekamy na odpowiedź.

W rozmowie z TVP3 Opole Patryk Stasiak, prezes ZK tłumaczył, że wybrana w przetargu w zeszłym roku firma to jedna z całej masy spółek zajmujących się obrotem energią, które funkcjonują na rynku i nie było żadnych przeciwwskazań, żeby jej zaufać.

To już drugi skandal związany z wyborem nierzetelnego dostawcy prądu przez miejską spółkę w Opolu. Wcześniej Wodociągi i Kanalizacje w Opolu w budzącym wiele kontrowersji przetargu na prąd wybrały firmę, która po dziewięciu dniach wypowiedziała umowę zostawiając miejskiego dostawcę wody na lodzie. Wybrana w konkursie firma powinna ponieść konsekwencje takich działań, ale Wodociągi i Kanalizacja umorzyły większość jej zobowiązań. Sprawą zajmuje się prokuratura.

W tym wypadku przetarg na prąd przeprowadzali zaufani ludzie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego - Sebastian Paroń i Agnieszka Maślak z zarządu WiK. Szacuje się, że w wyniku wyboru nierzetelnego wykonawcy opolskie wodociągi stracą około 15 milionów złotych.

Swoich menedżerów w zarządach spółek broni prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Kilka tygodni temu w wywiadzie dla portalu 24opole.pl postawił kuriozalną tezę, że być może dobrze się stało, że wybrano firmę, która szybko zerwała umowę.

"Być może finalnie WiK nawet zyska na tym, że nie związał się długoterminową umową w czasie wysokich cen prądu, a uda mu się to zrobić wtedy, kiedy ceny zaczną spadać" - mówił w wywiadzie dla 24opole.pl.

Sęk w tym, że ceny cały czas rosną i - jak mówią eksperci - będą rosnąć nadal. Jak poinformował prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin, ceny prądu w roku 2023 mogą wzrosnąć o przynajmniej kilkadziesiąt procent.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejna miejska spółka w Opolu ma problemy z prądem. Tym razem bez stałego dostawcy energii został Zakład Komunalny. Tracą na tym mieszkańcy - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto