Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna wycinka w Parku Nadodrzańskim w Opolu. Mieszkańcy zaniepokojeni [ZDJĘCIA]

Piotr Guzik
Kilka dni temu w Parku Nadodrzańskim wycięto spory klon. Opolanie obawiają się, że na tym wycinku się nie skończą.
Kilka dni temu w Parku Nadodrzańskim wycięto spory klon. Opolanie obawiają się, że na tym wycinku się nie skończą. Piotr Guzik
W Parku Nadodrzańskim ostatnio znów było słychać dźwięk piły łańcuchowej. Wycięto klon, którego obwód pnia był bliski 3,5 metra. Mieszkańcy obawiają się, że to nie koniec. Ratusz przekonuje, że dalsze cięcia nie są tam teraz planowane.

Wycięty klon rósł przy głównej alei przebiegającej przez Park Nadodrzański, na wysokości jednej z siłowni na wolnym powietrzu, niedaleko mostu im. Ireny Sendlerowej prowadzącego z Pasieki na Wyspę Bolko. Okoliczni mieszkańcy usłyszeli dźwięk pracujących pił łańcuchowych kilka dni temu.

- Przypomniała mi się sytuacja z końca minionego roku. Wtedy w parku wycięto kilkadziesiąt drzew. Wśród nich były wiekowe okazy – mówi pani Jolanta, która często spaceruje z psem po parku.

Ostatnia wycinka w zabytkowym Parku Nadodrzańskim odbyła się w grudniu 2017 roku. Usunięto blisko 30 drzew na terenie od sztucznej skałki wspinaczkowej do mostu pieszego nad Odrą. Urząd miasta tłumaczył, że pod topór poszły tylko drzewa „chore, martwe lub zagrażające zdrowiu, mieniu lub życiu użytkowników parku”. Ratusz przekonywał również, że prace poprzedzono ekspertyzami (przy czym tylko stan tylko połowy drzew ocenił dendrolog, resztę pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg samodzielnie uznali za suche), a Wojewódzki Konserwator Zabytków zezwolił na wycinkę.

Przeczytaj: 30 drzew w parku nad Odrą w Opolu pod topór. MZD: "Ta wycinka była konieczna"

- Myślałam, że to już koniec cięć w tym parku. Tymczasem odbyło się kolejne. I boję się, że na tym się nie skończy. Jak tak dalej pójdzie, to za jakiś czas park przestanie być parkiem – stwierdza mieszkanka Pasieki.

Daria Placek z biura prasowego opolskiego ratusza informuje, że drzewo wycięte niedawno w Parku Nadodrzańskim to klon pospolity, którego obwód wynosił 340 cm.

- Drzewo od co najmniej roku było suche, dlatego zostało usunięte, na co zgodę wydał Wojewódzki Konserwator Zabytków. W miejscu usuniętego klonu zostanie posadzony nowy – zapowiada.

Daria Placek podkreśla, że ani w Parku Nadodrzańskim, ani na Wyspie Bolko nie są planowane aktualnie żadne dodatkowe wycinki.

OPOLSKIE INFO - 2.11.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto