Liturgia w opolskiej katedrze rozpoczęła się od "Bogurodzicy" w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”.
- Dzisiaj, podczas tej eucharystii, wdzięcznie wspominamy Karola Cebulę, który z wielką hojnością realizował w swoim życiu słowa Pana Jezusa. Z całą odpowiedzialnością możemy powiedzieć, że życia nie zmarnował, zaś dobrami, które swoją solidnością wypracował, dzielił się obficie z innymi - mówił biskup pomocniczy Paweł Stobrawa. - Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o jego śmierci. Wielu obecnych dziś tutaj uczestniczyło w uroczystościach pogrzebowych. Ale czy wtedy, w dniu pogrzebu, wszystko się skończyło? Nie. Świętej pamięci Karol Cebula został wśród nas w dziełach, które zostawił. Pozostawił po sobie wiele wspaniałych śladów. Najcieplej zostanie zapamiętany jako wielki darczyńca, wspierający szpitale, domy dziecka, kluby sportowe, domy pomocy społecznej, ale również katedrę, w której sprawujemy mszę świętą w jego intencji.
Karol Cebula był hojnym mecenasem kultury. Pomagał również w organizacji kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim.
- Spotkałem się z nim kiedyś, ale osobiście znałem go słabo. Wiem natomiast, ile dobrego zrobił dla Opola i Opolszczyzny - mówił pan Jan, który z żoną Małgorzatą od pół wieku mieszkają w Opolu. Oni również pojawili się na sobotniej mszy. - Karol Cebula dużą rolę odegrał podczas powstawania uniwersytetu, przy obronie województwa i innych ważnych wydarzeniach. Dziś również bardzo by się przydał, bo jestem przekonany, że miałby wiele zastrzeżeń do niektórych poczynań.
Po mszy odbył się koncert Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, wobec którego Karol Cebula miał bardzo życzliwy stosunek.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?