MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Konfrontacje bez nagrody głównej

Marek Świercz
„Błądzenie”. Główna nagroda reżyserska dla Jerzego Jarockiego. Fot. Marek Świercz
„Błądzenie”. Główna nagroda reżyserska dla Jerzego Jarockiego. Fot. Marek Świercz
Jury jubileuszowych 30-tych Opolskich Konfrontacji Teatralnych Klasyka Polska 2005 nie przyznało grand prix. Jak tłumaczyło, zadecydował wysoki i wyrównany poziom przeglądu, który nie pozwalał na wywyższenie jednej ...

Jury jubileuszowych 30-tych Opolskich Konfrontacji Teatralnych Klasyka Polska 2005 nie przyznało grand prix. Jak tłumaczyło, zadecydował wysoki i wyrównany poziom przeglądu, który nie pozwalał na wywyższenie jednej tylko propozycji. Na tegorocznych Konfrontacjach rzeczywiście trudno się było nudzić.

Najciekawiej wypadły cztery spektakle będące pokłosiem Roku Gombrowiczowskiego. Okazało się, że Gombrowicza, mocno ostatnimi czasy eksploatowanego, nadal można czytać oryginalnie. Główna nagroda reżyserska przypadła Jerzemu Jarockiemu za gwiazdorskie „Błądzenie” z Teatru Narodowego w Warszawie. Jarocki pomieszał wątki i postacie z różnych tekstów Mistrza, dorzucił wątki biograficzne i dowiódł, że cała twórczość Gombrowicza obsesyjnie krążyła wokół tych samych uniwersalnych problemów, które nękały go też w życiu prywatnym. I uwaga: spektakl trwał cztery godziny, a nie nudził.

Trudno też było przysnąć na 3-godzinnym „Ślubie” Teatru im. W. Horzycy z Torunia, który dostał aż cztery nagrody. Najważniejsza przypadła estońskiemu reżyserowi Elmo Nüganenowi, który odłożył na bok przemądrzałe egzegezy dramatu i odczytał go po bożemu, scena po scenie. Z powodzeniem – wyszło na to, że Gombrowicz broni się sam, udziwnienia są mu niepotrzebne. Jury doceniło też znakomitego litewskiego aktora Vladasa Bogdanasa w roli Ojca oraz Sławomira Maciejewskiego w roli Henryka. Nagrodę dostała też autorka scenografii Anna Sekuła. Podobały się też dwie pozostałe inscenizacje według młodzieńczych opowiadań Wielkiego Witolda. „Pamiętnik” Teatru Dramatycznego z Warszawy uderzał historycznym konkretem i tempem, jury nagrodziło Dominikę Kuźniak za rolę Jadwisi i Macieja Makowskiego za muzykę. Całkowicie zasłużona nagroda aktorska przypadła też Irenie Jun za komiczno-makabryczny monodram „Biesiada u hrabiny Kotłubaj” z Centrum Sztuki „Studio” w Warszawie.

Z pozostałych spektakli wyróżniała się wizualnie prowokująca i ostentacyjnie zaktualizowana unijnymi akcentami „..., córka Fizdejki” według Witkacego, którą Jan Klata wyreżyserował na deskach Teatru Dramatycznego im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Jury doceniło samego Klatę, przyznało też nagrody dla opolskiego aktora Wiesława Chichego za rolę Fizdejki i Justyny Łagowskiej za reżyserię świateł.

Odważne, bo odarte z młodopolskiego sztafażu, „Wyzwolenie” Wyspiańskiego, które w Teatrze Starym w Krakowie wyreżyserował Mikołaj Grabowski, musiało się zadowolić nagrodą aktorską dla Oskara Hamerskiego za rolę Konrada. Niezasłużonym przegranym 30. OKT było „Dożywocie” Fredry, które na deskach Teatru im. Jana Kochanowskiego wyreżyserował Bartosz Zaczykiewicz. Było chwalone przez krytyków i oklaskiwane przez publiczność, ale jury zauważyło tylko drugoplanową rolę Twardosza w interpretacji Michała Świtały. Można za to z czystym sumieniem przemilczeć „Politykę” Włodzimierza Perzyńskiego z Teatru im. Osterwy w Lublinie w reżyserii Eugeniusza Korina. Spektakl reklamowany był jako prześmieszny, ale zgodnie uznano go za przeżałosne nieporozumienie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Alicja Majewska o prostych włosach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto