Koniec Ligii

W minioną środę mistrzowie Polski Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle przegrali w hali opolskiego okrąglaka 1:3 z Noliko Maaseik.

Przypomnijmy. Przed tygodniem podopieczni Waldemara Wspaniałego ulegli właśnie Noliko 0:3 w wyjazdowym spotkaniu.

Teraz również nie udało się pokonać mistrzów Belgii przed własną publicznością. Chociaż atmosfera co podkreślali na konferencji prasowej , zarówno trener i kapitan gości była wspaniała, to nie pomogło to Kędzierzynianom.

Całe spotkanie przebiegało pod dyktando Belgów. To oni byli lepsi w odbiorze zagrywki jak i również w walce bezpośredniej pod siatką.

Mostostal zdołał wygrać tylko jednego trzeciego seta i doprowadzić do stanu meczu 1:2.

Jednak czwartego decydującego seta przegrali do 15-stu, a cały mecz 1:3.

Skończyły się więc marzenia o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Od trzech lat nie będziemy w tym gronie a szkoda.

Pozostała walka o drugie miejsce w grupie co podkreślał trener Mostostalu po meczu.

Opinie po meczowe:

Trener Mostostalu Waldemar Wspaniały

Przede wszystkim gratuluje zespołowi Noliko. Byli zespołem lepszym. Natomiast te rozgrywki nie skończyły się, gramy jeszcze dwa mecze.
Została nam w dalszym ciągu walka o drugie miejsce.
Byliśmy dwa razy z rzedu w finałach ligi mistrzów.
Myślę że wiele zespołów nie tylko z Polski, ale również z Europy marzy o tym.
Nie jest to jednak ten sam zespół i z tego trzeba sobie zdać sprawę.

Zobczymy co będzie za rok.

Kapitan Mostostalu Roland Dembończyk

W sumie trener powiedział już wszystko. Moge tylko dodać, że zespół gości był lepszy i nie popełniał tylu błędów. My w tym spotkaniu popełniliśmy dużo błędów w najważniejszych momentach spotkania.

Trener Noliko Anders Kristiansson

Nasz zespół miał o wiele lepsze zagrywki. Mieliśmy jasny plan odnośnie tego spotkania.

Przed rokiem kiedy wasz zespół pokonał nas trzy do zera, wiedzieliśmy co nas tutaj czeka.
Jest tutaj jakas nie wytłumaczalna akustyka tego okrąglaka. Publiczność nawet jeźeli jest niewielka to stwarza wspaniają atmosferę i może sparaliżować nawet bardzo dobry zespół.

My zrealizowaliśmy swój plan i wygraliśmy zasłużenie.

Kapitan Noliko Heynen Vital

Mecz był cały czas pod kontrolą, staraliśmy się robić jak najmniej błędów i nie dawać się wytrącić z równowagi.
Mostostal w trzecim secie próbował wydrzeć nam wydawało sie tak łatwe zwycięstwodla nas. Ale w czwatym secie wróciliśmy do pelnej kontroli i nie pozwoliliśmy już odebrać sobie zwycięstwa.

Mecz w liczbach

set wynik stan

   1 22 : 25 0 - 1

   2 21 : 25 0 - 2

   3 25 : 20 1 - 2

   4 15 : 25 1 - 3

Największy na boisku 207 cm - Raymaekers Matias.

Najmniejszy na boisku 178 cm - Hanano Hiroyoshi.

Najstarszy na boisku 1969r. - Heynen Vital.

Najmłodszy na boisku 1984r. - Prenen Jimmi

Adam Juszczak