Kontrowersje podczas meczu Speedway Miszkolc - Kolejarz Opole

Nie milkną echa sobotnich wydarzeń, mających miejsce podczas meczu Speedway Miszkolc - Kolejarz Opole. Przypomnijmy, że w wyniku serii błędnych decyzji sędziego, a w szczególności tych podjętych w wyścigu piętnastym, opolanie przegrali to spotkanie. W poniedziałek klub wysłał do Głównej Komisji Sportu Żużlowego protest, natomiast kierownik drużyny Zbigniew Kuśnierski sporządził wyjaśnienie, w którym uzasadnił powód dla którego nie podpisał protokółu zawodów.

Jak podaje dzisiejsza Nowa Trybuna Opolska GKSŻ podjęła już decyzję w sprawie. Według dziennika sędzia meczu Krzysztof Woźniak został ukarany karą regulaminową i zawieszony. Wynik spotkania nie został jednak zweryfikowany. - Żadnej oficjalnej informacji póki co nie otrzymaliśmy - mówi nam dyrektor Kolejarza Zbigniew Szulc (komisja ma na to dwa tygodnie - dop. speen). Gdy już ją otrzymamy zwrócimy się o uzasadnienie werdyktu, a następnie odwołamy się do Trybunału Związku. Zwróciliśmy się także z pismem do ministra sportu, w którym prosimy o przyjrzenie się sprawie oraz o ewentualną pomoc prawną. Wierzymy, że sprawiedliwości stanie się zadość. Jesteśmy to winni zawodnikom, którzy włożyli ogromną pracę, by odnieść - pomimo znacznego osłabienia - zwycięstwo, a co miałoby zostać zaprzepaszczone w wyniku błędów arbitra.

- Jeśli chodzi o nałożoną na sędziego karę jest to natomiast wewnętrzna decyzja GKSŻ - kontynuuje Szulc. Dopiero wczoraj wysłaliśmy pismo, w którym o to się zwracamy.