W środę przekroczyliśmy barierę dwóch tysięcy przypadków zakażeń koronawirusem. Jesienny wzrost zachorowań nie jest jednak zaskoczeniem. Taka sytuacja zapowiadana była już od dawna. Lekarze nie mają także wątpliwości, że co najmniej do końca listopada krzywa zachorowań będzie piąć się do góry.
- Matematyczne modele rozwoju pandemii w naszym kraju zakładały, że właśnie w okolicy października liczba nowych przypadków liczona będzie już w tysiącach. Z kolei szczyt czwartej fali najprawdopodobniej nastąpi na przełomie listopada i grudnia - wyjaśnia dr Błudzin.
Prognozy nie są optymistyczne: w ciągu miesiąca liczba wykrywanych nowych przypadków może dojść nawet do 40 tys. dziennie. Najbardziej przerażające są jednak prognozy nawet kilkuset zgonów dziennie spowodowanych koronawirusem.
- Każdy pamięta, jak wyglądała nasza rzeczywistość równo rok temu, gdy dziennie umierało nawet 700 osób, a zakłady pogrzebowe nie nadążały z pochówkami na cmentarzach. Te przerażające obrazy mam do dzisiaj w głowie, dlatego zachęcam wszystkich do szczepień. Tylko tak możemy się zabezpieczyć przed zarazą - mówi ordynator oddziału zakaźnego w Opolu.
Opolskie gotowe na czwartą falę pandemii?
Wojewoda opolski Sławomir Kłosowski zapewnia, że Opolszczyzna jest gotowa na czwartą falę pandemii: zajętych jest obecnie 29 z 191 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 oraz 4 z 10 respiratorów.
- W każdej chwili możemy zwiększyć tę liczbę i tak się stanie, gdy tylko będzie taka potrzeba - dodaje wojewoda.
W województwie opolskim ostatniej doby z powodu zakażenia koronawirusem zmarła jedna osoba.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?