Łupem sprawców padały przede wszystkim samochody produkowane przez grupę Volkswagen oraz samochody dostawcze Mercedes Sprinter i Fiat Ducato.
W zainteresowaniu oskarżonych były samochody kilku- a czasami nawet kilkunastoletnie, których wartość wynosiła od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Przestępstwa popełniane były głównie na terenie Śląska. Siedem włamań miało również miejsce na Opolszczyźnie (Opole, Kędzierzyn–Koźle, Dobrodzień, Kluczbork i Ozimek). Skradzione samochody były następnie sprzedawane paserom za 3-5 tysięcy złotych.
Aktem oskarżenia, obok Dariusza S., objęto jeszcze dwóch mieszkańców Śląska Mateusza Sz. (28 lat) i Jarosława R. (29 lat), którym zarzuca się, oprócz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej także kradzieże z włamaniem do samochodów. Nadto za udział w grupie i nabycie 27 skradzionych samochodów odpowie 34-letni Sławomir Rz., zamieszkały w powiecie dąbrowskim (województwo małopolskie).
Prokuratorzy i policjanci ustalili, że oskarżeni do wnętrza pojazdów dostawali się wykorzystując tzw. łamak, a następnie używali urządzenia służącego do neutralizacji elektronicznych zabezpieczeń w samochodach. Auta uruchamiane były w sposób siłowy, poprzez przekręcenie zamka w stacyjce łamakiem lub śrubokrętem.
W grupie istniał podział czynności.
Pełniący dominującą rolę Łukasz M. (nie został jeszcze zatrzymany, jest poszukiwany) i Dariusz S. określali terminy i cele działalności grupy, dzieląc zadania oraz zyski z tej działalności. Zapewniali narzędzia i samochody potrzebne do popełniania przestępstw, wyszukiwali miejsca parkowania pojazdów stanowiących potencjalny przedmiot kradzieży, organizowali miejsca przechowywania skradzionych pojazdów.
Natomiast Jarosław R. i Mateusz Sz. zajmowali się obserwacją miejsca kradzieży, a po dokonaniu przestępstwa jechali skradzionymi pojazdami do miejsca ich ukrycia lub przekazania paserom, konwojowani przez drugi samochód z pozostałymi członkami grupy.
Zajmowali się też sprawdzaniem miejsc przechowywania wcześniej skradzionego pojazdu, w celu uniknięcia ewentualnej policyjnej zasadzki.
Pochodzące z przestępstwa samochody Sławomir Rz. rozbierał na części, które następnie sprzedawał zamieszczając ogłoszenia na portalach internetowych.
Dariusz S., Jarosław R. i Mateusz Sz. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Natomiast Sławomir Rz. Złożył obszerne wyjaśnienia, w których opisał jego rolę w przestępczym procederze. Za przestępstwa paserstwa, popełnione w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, może zostać wymierzona kara do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Sprawa będzie rozpoznawana przez Sąd Okręgowy w Opolu.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?