Wszystko zaczęło się od telefonu, który 5 maja odebrał dyżurny opolskiej komendy policji. Chodziło o kradzież, do której miało dojść w jednym ze sklepów w centrum Opola.
- Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna, wziął zgrzewkę piwa i wyszedł nie płacąc za towar - mówi starszy aspirant Karol Brandys z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Moment kradzieży zauważyła klientka sklepu, która o całym zajściu zawiadomiła kasjera. Pracownik wybiegł za opisanym mężczyzną, a kiedy usiłował odzyskać skradziony towar, został uderzony dwukrotnie w twarz. Całość zdarzenia zarejestrowały kamery.
- 61-latek okradał pacjentów szpitala w Opolu
- Kradzież w głubczyckiej drogerii. Trzech mężczyzn zatrzymanych
- Prawie 100 zarzutów kradzieży i włamań oraz paserstwa usłyszała siedmioosobowa szajka spod Głubczyc działająca w Polsce i za granicą
- Policjanci z Brzegu zatrzymali czterech mieszkańców powiatu. Są podejrzani o kradzież z włamaniem
Dzięki temu tożsamość podejrzewanego o kradzież rozbójniczą została szybko ustalona przez opolskich kryminalnych, a jego zatrzymanie okazało się kwestią czasu.
- Po trzech dniach od zdarzenia operacyjni namierzyli go na jednym z przystanków na obrzeżach miasta - dodaje Karol Brandys
To 32-latek, który w lutym wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwo. Mieszkaniec Opola kolejny raz usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej.
- W związku z faktem, że działał w warunkach recydywy, grozi mu teraz nawet do 7,5 roku więzienia - kończy Karol Brandys.
Zobacz też: Opole: policjanci rozbili grupę osób podejrzanych o włamania i kradzieże
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?