Reżyserem najnowszej opowieści o królu Arturze jest Guy Ritchie. W jego epickiej, przygodowej opowieści fantasy „Król Artur: Legenda miecza” z Charliem Hunnamem w roli tytułowej to obrazoburcze podejście do znanej, klasycznej legendy o Excaliburze.
Ojciec małego Artura zostaje zamordowany, a Vortigern, jego wuj i morderca w jednej osobie, siebie ogłasza królem. Artur, odarty z prawa, które powinno mu przysługiwać z racji urodzenia, nie ma pojęcia, kim właściwie jest.
Przechodzi ciężką szkołę życia, dorasta na ulicy i się do takiego życia świetnie przystosował, jest takim ulicznym cwaniaczkiem. Kiedy jednak udaje mu się wyciągnąć miecz ze skały, wziąć do ręki Excalibura i poczuć jego moc, dotychczasowe życie Artura zmienia się nie do poznania. Teraz musi wraz ze swoim ludem ruszyć do walki z tyranem, udowodnić, że jest godzien swego królewskiego dziedzictwa.
Obok odtwórcy roli głównej na ekranie oglądamy także Jude’a Lawa w roli jego antagonisty, szalonego despoty Vortigerna, grają także Eric Bana i piękna Astrid Berges-Frisbey.
Za oceanem film już zarabia miliony. Recenzenci chwalą zwłaszcza kreacje aktorskie.
czwartek - 201.15; piątek - 12.45, 18.15; sobota, niedziela - 12.45, 18.30.
piątek, sobota, niedziela - 20.30, 21.15. Film trwa 126 min.
Zobacz też: David Beckham i Guy Ritchie o pracy nad filmem „Król Artur: Legenda miecza”. „To jak przebywanie w gronie rodziny”
Źródło: Associated Press/x-news
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?