Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lewica w Opolu protestuje przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Konferencję prasową w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zakazu aborcji politycy Lewicy zwołali w piątek na ul. Oleskiej, obok biur poselskich polityków Zjednoczonej Prawicy.

- Wczoraj miała miejsce barbarzyńska sytuacja. Został wydany wyrok na kobiety - rozpoczął Piotr Paszkiewicz z Federacji Młodych Socjaldemokratów. - W tej sytuacji kobiety mają w praktyce całkowity zakaz dokonywania aborcji. My jako lewicowi aktywiści nie godzimy się z tym i będziemy wychodzić na ulice, żeby protestować. Zawsze staliśmy po stronie praw kobiet i praw człowieka i będziemy stać.

- Stoję przed państwem jako 17-letnia kobieta – powiedziała Paulina Klag. - Na mnie, jak na wszystkie kobiety w Polsce wczoraj zapadł wyrok. Niezwykle nieludzki. Zaczęło się piekło kobiet. Polki będą zmuszone urodzić dziecko, nawet jeśli jest to śmiertelnie chory płód. Będą zmuszone obserwować śmierć swojego dziecka chwilę po urodzeniu lub urodzić martwe dziecko. Dlaczego politycy decydują o tym, co dzieje się z moim ciałem. Przecież to ja będę to dziecko rodzić i na to dziecko patrzeć. Mam 17 lat, a już boję się zajść w ciążę.

- Coraz więcej osób widzi – przekonywał Jakub Kiedrzyński – że rząd wykorzystuje pandemię do realizowania swoich złych, fanatycznych idei. Dlaczego rząd woli zająć się sobą zamiast obywatelami, skoro sytuacja epidemiologiczna jest naprawdę zła. Coraz więcej ludzi umiera, jest coraz więcej zakażeń. Dlaczego rząd uznał, że lepiej zająć się sobą niż nami.

Beata Wajda zwróciła uwagę, że kiedy w domu jest w rodzinie dziecko ciężko chore, niepełnosprawne, na kobiecie spoczywa obowiązek opieki nad nim przez 24 godziny na dobę. Muszą rezygnować nie tylko z pasji, ale także z pracy zawodowej. A pomocy ze strony państwa nie ma. Jeżeli politycy chcą, żeby kobiety rodziły takie dzieci, powinny one otrzymać pomoc ze strony państwa. Zarówno fizyczna, jak i finansowa.

- Jest mi bardzo przykro – powiedział Michał Kalinowski – bo za parę miesięcy jakaś Polka umrze w czasie ciąży w wyniku powikłań. Jak wtedy zareaguje – dziś uśmiechnięty od ucha do ucha Patryk Jaki. Co powie rodzinom tych kobiet. Patryk Jaki twierdzi, że 99 procent aborcji dotyczy dzieci z zespołem Downa. Tymczasem w 2018 roku w Polsce przeprowadzono 1076 zabiegów przerywania ciąży. Dzieci z zespołem Downa stanowiły 22 procent tej liczby.

Paweł Kampa, pełnomocnik Nowej Lewicy w Opolu podkreślił, że zna rodziców, którzy stali przed takimi dylematami. - Decydowali różnie. Ale to oni decydowali. W tej chwili nasze państwo staje się represyjne i będzie nakazywało rodzicom przechodzić przez te cierpienia. Słowem kluczem jest tutaj wybór. Dlatego lewica wszelkimi dostępnymi instrumentami chce pomoc kobietom, pomóc rodzinom. Składamy projekt ustawy, która pozwoli kobietom i rodzinom, które są w tej sytuacji. Także wesprzeć je materialnie.

Piotr Paszkiewicz zaapelował do polityków opozycji, aby poparli ten projekt w głosowaniu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lewica w Opolu protestuje przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto