Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Światowa. Polacy ograli Kubę! O finał z Bułgarią!

Szymon Szar
Krzysztof Ignaczak z Resovii Rzeszów jest jednym z filarów naszej drużyny.
Krzysztof Ignaczak z Resovii Rzeszów jest jednym z filarów naszej drużyny. FOT. FIVB
Reprezentacja Polski pokonała w drugim turnieju finałowego Ligi Światowej reprezentację Kuby 3:0 (25:23, 25:20, 25:23) i z pierwszego miejsca awansowała do półfinału. W sobotę o finał podopieczni Andrea Anastaziego zagrają z Bułgarią. W drugim meczu zmierza się drużyny USA i Kuby.

Mecz rozpoczął się udanym atakiem z lewej linii Michała Winiarskiego. Polacy szybko narzucili rywalom swój rytm gry. Dobra postawa Bartosza Kurka i błędy Kubańczyków w polu zagrywki spowodowały, że na pierwszą przerwę techniczną biało-czerwoni schodzili aż z pięciopunktowym prowadzeniem. Po wznowieniu gry podopieczni Samuelsa Blackwooda próbowali odrobić straty. Po złym przyjęciu przez Polaków zagrywki Yenry'ego Bella i wyprowadzeniu kontrataku przez Kubańczyków przewaga naszych reprezentantów stopniała już do dwóch "oczek" (9:7). Problemy biało-czerwonym swoją zagrywką sprawiał Yordan Bisset, który popisał się asem serwisowym (11:10).

Wkrótce Polacy ponownie odskoczyli przeciwnikom na kilka punktów, a wszystko dzięki bezbłędnym atakom Zbigniewa Bartmana. Na drugiej przerwie technicznej podopieczni Andrei Anastasiego prowadzili 16:12. Błędy własne Kubańczyków wymuszone mocnymi, odrzucającymi od siatki zagrywkami Kurka i Bartmana pozwoliły biało-czerwonym utrzymać czteropunktową przewagę. W decydującej fazie seta w grę Polaków wkradły się błędy. Po tym jak atak po skosie zepsuł Zbigniew Bartmann (20:18), o pierwszy czas dla swojego zespołu poprosił Anastasi. U rywali pod koniec pierwszej partii bardzo dobrze spisywał się Yordan Bisset, który wyszedł w wyjściowym składzie za kontuzjowanego Rolando Cepedę. Mimo gry punkt za punkt ostatecznie lepsi okazali się biało-czerwoni, którzy wygrali pierwszego seta 25:23.

Na początku drugiej partii obie drużyny prowadziły zaciętą walkę. U Kubańczyków punkty zdobywali Bisset i Leon, po drugiej stronie siatki bardzo dobrze spisywał się Zbigniew Bartman. Błędy własne naszego zespołu w polu zagrywki i na ataku sprawiły jednak, że to podopieczni Samuelsa Blackwooda schodzili na pierwszą przerwę techniczną z dwupunktowym prowadzeniem. Nasi reprezentanci szybko doprowadzili do wyrównania. Piotr Nowakowski i Michał Winiarski zablokowali atak Bisseta i w secie był remis po 8. Mimo pomyłek na zagrywce, to Polacy prowadzili na drugiej przerwie technicznej 16:12. Po autowym ataku Yenry'ego Bella oraz przebiciu się Zbigniewa Bartmana przez kubański blok przewaga naszego zespołu wzrosła już do sześciu "oczek". Podopieczni Andrei Anastasiego do końca seta kontrolowali grę, ostatecznie wygrywając partię do 20. Postawa obu drużyn pozostawiała wiele do życzenia. Polacy po na własnych pomyłkach oddali Kubańczykom aż dziewięć punktów.

Świetna gra blokiem biało-czerwonych na początku trzeciego seta sprawiła, że nasi reprezentanci zyskali dwupunktową przewagę. Rywale szybko doprowadzili jednak do wyrównania dzięki skutecznemu atakowi Bella. Do pierwszej przerwy technicznej zespoły prowadziły walkę punkt za punkt, ale wkrótce na prowadzenie wyszli podopieczni Andrei Anastasiego, w dużej mierze dzięki bardzo dobrej postawie Zbigniewa Bartmana i Bartosza Kurka (10:7, 11:7). Po ataku Piotra Nowakowskiego z przesuniętej krótkiej biało-czerwoni zeszli na drugą przerwę techniczną, prowadząc 16:13. Bartosza Kurka na przyjęciu zmienił Michał Kubiak, chwilę później na przyjęcie za Łukasza Żygadłę wszedł Paweł Zagumny. Dwie pomyłki Zbigniewa Bartmana w ataku sprawiły, że wypracowana przewaga została roztrwoniona (16:16). Na reakcję Andrei Anastasiego nie trzeba było długo czekać - włoski szkoleniowiec wysłał na parkiet Jakuba Jarosza. Mnożące się błędy biało-czerwonych w polu zagrywki i w ataku, szczególnie w wykonaniu Michała Winiarskiego spowodowały, że końcówka seta była bardzo nerwowa. Często mylili się również Kubańczycy i ostatecznie set zakończył się na korzyść biało-czerwonych. Polacy, po zatrzymaniu blokiem Bella, wygrali partię do 23, a w spotkaniu triumfowali 3:0.

Polska - Kuba 3:0 (25:23, 25:20, 25:23)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto